Pierwszy tydzień lipca na Wall Street upłynął pod znakiem urlopowych nastrojów i oczekiwania na letni sezon wyników kwartalnych. Indeksy S&P500
S&P 500, Nasdaq i Dow Jones nieznacznie wzrosły w trakcie skróconego 4-dniowego tygodnia, szybko odrabiając czwartkowe spadki, które były największe od trzech tygodni. W skali makroekonomicznej to właśnie czwartek stał się kluczowym dniem, z uwagi na niepokój wywołany na rynku długu, gdzie od tygodni postępuje spadek rentowności obligacji rządu Stanów Zjednoczonych. Inwestorów wyraźnie zaniepokoił fakt, iż dochodowości 10-letnich obligacji w tylko od wtorku spadły z poziomu 1,45% do poniżej 1,30% w czwartek. Według komentatorów, spadające dochodowości obligacji rządu Stanów Zjednoczonych to sygnał, że rynek ma wątpliwości co do dalszego ożywienia gospodarczego po pandemii. Wzrostowy trend rentowności trwający od sierpnia ubiegłego roku wyraźnie korelował z narastającym optymizmem odczuwalnym na wszystkich rynkach, jednak od kwietnia/maja uległ wyraźnemu cofnięciu.
Tymczasem na stacjach benzynowych drożyzna nie oglądana od dawna, na co ma wpływ fakt, iż członkowie kartelu OPEC+ nie osiągnęli porozumienia w zakresie dziennego zwiększenia produkcji. Popyt na ropę rośnie, co wyraźnie widać na wykresach giełdowym surowca.
Akcje chińskich spółek notowanych w Nowym Jorku są w trendzie spadkowym, po tym jak Pekin wywołał presję na Didi Global
Departament Obrony anulował ważny kontrakt na chmurę obliczeniową znany jako JEDI - Joint Enterprise Defense Infrastructure o wartości 10 miliardów USD, który w 2019 roku wygrał Microsoft
Levi Strauss