W październiku Microsoft
Kevin Turner, dyrektor operacyjny Microsoft, powiedział "Obserwujemy ogromne postępy w postępowaniu firm, które chcą połączyć chmurę Microsoftu, technologię zarządzania urządzeniami mobilnymi i analizy danych, by poprawić bezpieczeństwo i produktywność, które będą skutkować prawie 70% rozwojem w skali roku naszej komercyjnej chmury."
Przychody tylko z chmury przekraczają 5,9 miliardów dolarów i stanowią prawie 30% całościowego przychodu Microsoftu. To, co przyciąga inwestorów to nie obecna wartość tego rynku, a jego wyraźny potencjał w przyszłych latach. 5,9 miliardów USD odpowiadają aż 8% wzrost przychodu z chmury w zeszłym kwartału. Jednak Microsoft nie chce na tym poprzestać. Satya Nadella, dyrektor zarządzający Microsoft, powiedział "robimy ogromne postępy, chcąc osiągnąć nasz cel, czyli 20 miliardów USD w rocznym komercyjnym przychodzie z chmury, który obecnie przekracza 8,2 miliardy dolarów."
Platforma chmury spółki nazywa się Microsoft Azure (wcześniej Windows Azure), prace nad nią trwają od 2008 roku. Microsoft Azure pojawiło się na rynku w chwili, gdy technologia chmury dopiero się pojawiła, obecnie udało jej się go zdominować.
Microsoft nie jest jednak zupełnie osamotniony w technologii chmury. Konkurencja firmy, w tym Amazon
Z drugiej strony niektóre firmy nie są w stanie przyjąć technologii chmury i pewnie bardzo tego żałują. Zostały wypchnięte, ponieważ przyłączyły się zbyt późno. HP
Dzięki odpowiednio wczesnym obliczeniom potencjału technologii chmury, Microsoft, Amazon i Google czerpią z niej największe korzyści. Mimo to ogólny przychód Microsoftu spadł o 2,8 miliarda dolarów od pierwszego kwartału roku podatkowego 2015.
Ta duża strata nie zniechęca spółki, częściowo dlatego, że jej zyski wciąż rosną. Zarząd Microsoftu słusznie twierdzi, że za spadek przychodu odpowiadają dwa czynniki. Po pierwsze, przychód z "komputerów osobistych" Microsoft spadł 17% głównie z powodu niższego przychodu z telefonów. Ta strata "ukazuje zmianę strategii telefonów biznesowych", która ma w dłuższym czasie przynieść firmie korzyści. Po drugie odroczenia przychodu netto z Windows 10 ukrył prawdziwy potencjał rozwoju Microsoftu w pierwszym kwartale. Te odroczenia stanowiły 1,28 miliardów dolarów ukrytego przychodu. Nie zostaną zawarte w raportach finansowych z tego kwartału z uwagi na zastrzeżenia amerykańskiej księgowości. Microsoft nazwał Windows 10 darmową aktualizacją dla obecnych użytkowników Windowsa, co za tym idzie, firma nie może legalnie odnotować zysków ze sprzętów typu OEM (producenci sprzętu oryginalnego) w tym kwartale.
Ostatecznie Microsoft bardzo dobrze przystosował się do zmieniającego się środowiska. Tak jak Apple