Spółka Uxin (UXIN ) z siedzibą w Chinach to operator największej w tym kraju platformy internetowej zajmującej się pośrednictwem w sprzedaży używanych samochodów. Czerwcowy debiutant do tej pory głównie tracił na wartości, spadając przy mizernym zainteresowaniu inwestorów ponad 70 proc. Aż do teraz. W ciągu ostatniego tygodnia kurs spółki poszybował ponad 150 proc. w górę przy obrotach kilkunastokrotnie większych niż średnia. Będzie soczysty pump and dump?
Wzrost akcji nastąpił po ogłoszeniu strategicznego partnerstwa między Uxin a Alibabą (BABA ) kontrolującą platformę Taobao. Spółki nawiązują współpracę, aby "wspierać dalszy rozwój i poszerzać możliwości usług w zakresie e-commerce używanych samochodów w Chinach" - poinformowały firmy w komunikacie prasowym kilka dni temu. Co to oznacza? Umowa między firmami umożliwi utworzenie wspólnego centrum sprzedaży samochodów o nazwie Uxin Taobao Marketplace. Platforma będzie obejmować usługi sprzedaży pojazdów używanych, obsługę posprzedażową oraz narzędzia do sfinansowania zakupów. Dla Uxin ogłoszone partnerstwo to szansa na zwiększenie zasięgów na lokalnym rynku i możliwość ucieczki naprzód przed konkurencyjnymi podmiotami oraz umocnienie pozycji lidera tego sektora. Ocenia się, że udział Uxin w chińskim przemyśle pojazdów używanych wynosi około 40 proc.
© Pieter Beens / Shutterstock.com
Inwestorzy, co widać wyraźnie po wykresie notowań spółki, zareagowali na nowe wiadomości optymistycznie. Spółka poinformowała, że przy okazji festiwalu zakupowego w Taobao, wygenerowała ponad 2000 transakcji w ciągu pierwszych 18 godzin działalności nowego narzędzia. Prezes Uxin, Kun Dai, był zadowolony z wczesnego rozpoczęcia działalności Uxin Taobao, określając początkową sprzedaż jako "solidną" i dodając: "Idąc dalej, będziemy kontynuować integrację i optymalizację naszej platformy, aby kupowanie używanych samochodów w Internecie stało się jeszcze bardziej przejrzyste i wygodne".
Łaska rynku na pstrym koniu jeździ. Obecnie trwa euforia, ale jeszcze w listopadzie akcje spółki nurkowały 40 proc. Czarę goryczy długoterminowego trendu spadkowego przelały niezadowalające wyniki finansowe spółki ogłoszone 20 listopada, w których czytamy, że firma wykazała w bilansie stratę 0,09 USD osiągając niższy przyrost przychodów (125 mln USD) od oczekiwanych oraz ponosząc wysokie koszty, głównie związane z promocją i marketingiem.