Szkody finansowe powstałe w Los Angeles w wyniku styczniowych pożarów sprawiły, że właściciele domów balansują na krawędzi, a firmy ubezpieczeniowe znalazły się w trudnej sytuacji.

Według CoreLogic, łączne ubezpieczone straty związane z pożarami wynoszą od 35 do 45 mld USD, a pożary wciąż nie zostały w pełni opanowane. Ponadto dane dotyczące szkód nie uwzględniają rozprzestrzeniania się pożarów w San Diego w ciągu ostatniego tygodnia, co zwiększa łączne szkody i straty majątkowe.

Oto co to oznacza dla akcji spółek ubezpieczeniowych.

"Przewiduje się, że zniszczenia spowodowane przez te pożary okażą się najdroższe w historii stanu, a ich wpływ na branżę ubezpieczeniową utrzyma się w przyszłości" - twierdzi Tom Larsen, starszy dyrektor CoreLogic Insurance Solutions. To wydarzenie podkreśla najważniejsze wyzwanie dla właścicieli domów i ubezpieczycieli, którzy ich wspierają - rosnące zagęszczenie domów i nieruchomości w pobliżu granicy między dziką przyrodą a miastem".

Eksperci z branży ubezpieczeniowej twierdzą, że firmy ubezpieczeniowe mają pewne wbudowane zabezpieczenia przed znacznymi stratami finansowymi spowodowanymi pożarami w Los Angeles, ale to nie wystarczy, aby uniknąć ekonomicznego tsunami.

"Ubezpieczyciele mocno narażeni na działalność w Kalifornii polegają głównie na umowach reasekuracyjnych, aby ograniczyć swoje ryzyko" - mówi Michael Benoit, licencjonowany broker ubezpieczeniowy i założyciel California Contractor Bond & Insurance Services z siedzibą w San Diego. "Reasekuracja pomaga tym firmom rozłożyć główne koszty roszczeń, dzięki czemu mogą lepiej zarządzać stratami podczas dużych katastrof".

W ramach swoich programów reasekuracyjnych Farmers i Allstate chronią się przed dużymi stratami, współdzieląc 90% roszczeń powyżej określonych progów. "Zasadniczo system ten chroni ubezpieczycieli przed załamaniem finansowym w okresach silnych pożarów" - mówi Benoit.

Reasekuracja wiąże się jednak z rosnącymi kosztami.

"Wydatki na ochronę reasekuracyjną rosną dwucyfrowo każdego roku, ponieważ zagrożenia związane z pożarami stają się coraz poważniejsze" - zauważa Benoit. "Ubezpieczyciele obniżają ekspozycję na ryzyko, narzucając bardziej rygorystyczne standardy gwarantowania, które zmniejszają korzyści z polisy i wymagają wyższych wydatków z własnej kieszeni od klientów mieszkających na niebezpiecznych obszarach. Chociaż środki te zmniejszają bezpośrednią ekspozycję, często pozostawiają właścicieli domów w trudnej sytuacji, co w dłuższej perspektywie może wpłynąć na utrzymanie klientów".

Spółki ubezpieczeniowe, które warto sprzedać lub których należy na razie unikać

Akcje ubezpieczeniowe o największej ekspozycji to między innymi te powiązane z Farmers Insurance Group (ZURVY  ), State Farm, Allstate (ALL  ) i Mercury General (MCY  ).

"To dlatego, że te firmy prowadzą największe operacje związane z polisami majątkowymi w Kalifornii" - mówi Benoit. "Te duże firmy ubezpieczeniowe działają w południowej Kalifornii od wielu lat i generują wiele transakcji z miejsc, w których często występują pożary".

Obecnie strategia ta przyniosła odwrotny skutek.

"Firmy z takim poziomem zależności regionalnej stoją w obliczu poważnych wyzwań podczas wydarzeń takich jak pożary w Los Angeles, które spowodowały miliardowe straty" - mówi Benoit. "Ich ekspozycja na rekordowe roszczenia szybko obniża rentowność, ponieważ brakuje im dywersyfikacji geograficznej niezbędnej do zrekompensowania strat. Ubezpieczyciele z bardziej zrównoważonym portfelem, tacy jak Travelers czy Hartford, mogą rozłożyć wpływ na mniej dotknięte regiony, tworząc amortyzację, której firmy skupione głównie na Kalifornii często nie mają".

Biorąc pod uwagę to problematyczne tło, inwestorzy zaniepokojeni potencjalnym ryzykiem dla portfela mogą chcieć rozważyć pozbycie się lub ograniczenie akcji spółek z sektora ubezpieczeniowego.

Jeśli tak, to poniższe spółki z tego sektora mogą znaleźć się na czele listy "do sprzedania".

Mercury General: Kurs akcji tego ubezpieczyciela z siedzibą w Los Angeles spadł o 24,65% od początku roku do 24 stycznia, a jego ekspozycja na pożary jest zdecydowanie największym tego powodem.

"Mercury General posiada 6,1% udziału w rynku ubezpieczeń domów w tym regionie, a prawie 80% jego składek w ubiegłym roku pochodziło z tego stanu, co czyni go szczególnie wrażliwym podczas ekstremalnych sezonów pożarów" - mówi Benoit.

Głównym ratunkiem dla MCY w przyszłości jest to, że rosnące wyceny ubezpieczeń majątkowych w końcu uzupełnią rezerwy gotówkowe, ale ten scenariusz może być zbyt odległy dla inwestorów w szoku.

Allstate: Chociaż Allstate wykonał pracę polegającą na ograniczeniu ryzyka pożarów w Kalifornii poprzez ograniczenie nowych polis ubezpieczenia domu w tym stanie, jest to dobry przykład firmy z sektora, która nie może sobie pozwolić na więcej złych wiadomości - a tak właśnie się stało.

13 stycznia stan Teksas pozwał spółkę zależną Allstate, Arity, w związku z domniemanym nielegalnym śledzeniem telefonów komórkowych konsumentów bez ich zgody. Praktyka ta jest sprzeczna z kompleksowym prawem Teksasu dotyczącym prywatności danych, a stanowe biuro prokuratora generalnego oskarża Allstate o wykorzystywanie tych danych konsumenckich w celu uzasadnienia podniesienia stawek ubezpieczeniowych (Allstate zaprzeczyło zarzutom).

Ta podwójna dawka złych wiadomości może wystarczyć, aby akcjonariusze wstrzymali się z zakupem akcji, których wartość od początku roku spadła już o 4,25%.

Cincinnati Financial (CINF  ): Ta firma ubezpieczeniowa z siedzibą w Fairfield w stanie Ohio w przeszłości działała w Kalifornii, chociaż, podobnie jak niektórzy jej odpowiednicy, przestała oferować polisy ubezpieczeniowe dla właścicieli domów w tym stanie.

Polityka ta ograniczyła straty CINF z tytułu pożarów, przyczyniając się do utrzymania spadku udziału w stratach do zaledwie 5% w 2025 roku. Mimo to firma ma wystarczającą liczbę aktualnych polis dla właścicieli domów w LA w domach o wyższej wartości, które mogą prowadzić do znacznych strat finansowych. To jeden z powodów, dla których Bank of America (BofA) niedawno oszacował spadek zysku na akcję spółki na 20% w 2025 roku.

Wnioski dotyczące akcji spółek ubezpieczeniowych i pożarów w Kalifornii

Ostrożność jest zawsze wskazana, a inwestorzy powinni omówić wszelkie ruchy portfela związane z firmą ubezpieczeniową z zaufanym doradcą finansowym. Mimo to, szczera rozmowa na temat akcji spółek ubezpieczeniowych to rozmowa, którą warto przeprowadzić.

"Obecnie skłaniałbym się ku trzymaniu lub nawet ostrożnemu kupowaniu akcji wybranych ubezpieczycieli o mocnych fundamentach i solidnych strategiach zarządzania ryzykiem" - mówi Eamonn Turley, dyrektor generalny Multi Quote Time z siedzibą w Zjednoczonym Królestwie, platformy do porównywania kosztów firm ubezpieczeniowych. "Podczas gdy krótkoterminowe straty spowodowane roszczeniami z tytułu pożarów są nieuniknione dla firm takich jak Allstate i Chubb, zdarzenia te często prowadzą do podwyżek składek i bardziej rygorystycznych praktyk gwarantowania emisji w obszarach wysokiego ryzyka, co może poprawić rentowność w dłuższej perspektywie".

Jednak w przypadku ubezpieczycieli bez jasnych strategii reasekuracyjnych lub z nadmierną ekspozycją na nieruchomości w południowej Kalifornii, Turley twierdzi, że "jest bardziej skłonny do sprzedaży lub całkowitego unikania, dopóki kurz nie opadnie".