W czwartek, 8 grudnia, Federalna Komisja Handlu (FTC) złożyła pozew antymonopolowy, aby zablokować przejęcie przez producenta oprogramowania Microsoft
Komisarze z FTC głosowali trzy do jednego, aby złożyć pozew, lub skargę administracyjną, przeciwko Microsoftowi. Skarga będzie musiała pokonać kilka wyzwań prawnych, zanim będzie mogła wejść w życie i zapobiec temu, co w przeciwnym razie będzie największą transakcją technologiczną w historii.
"Mając kontrolę nad treściami Activision, Microsoft miałby możliwość i zwiększoną motywację do wstrzymania lub pogorszenia jakości treści Activision w sposób, który znacząco zmniejszy konkurencję - w tym konkurencję w zakresie jakości produktu, ceny i innowacji" - napisał panel komisarzy. "Ta utrata konkurencji prawdopodobnie spowodowałaby znaczące szkody dla konsumentów na wielu rynkach w kluczowym dla branży czasie".
Od momentu ogłoszenia planów przejęcia Activision Blizzard w styczniu Microsoft zaprzeczał twierdzeniom, że transakcja zmniejszy konkurencję na rynku gier wideo.
"Nadal wierzymy, że ta umowa rozszerzy konkurencję i stworzy więcej możliwości dla graczy i twórców gier" - powiedział w oświadczeniu wiceprezes i prezes Microsoftu, Brad Smith. "Jesteśmy zaangażowani od pierwszego dnia w rozwiązywanie problemów związanych z konkurencją, w tym oferując wcześniej w tym tygodniu proponowane ustępstwa wobec FTC".
Aby odeprzeć zarzuty antymonopolowe, Microsoft obiecał udostępnić bardzo popularną grę Activision Blizzard - Call of Duty (COD) - na platformach konkurencji. Firma stwierdziła również, że nawet jeśli transakcja zostanie sfinalizowana, to i tak nie będzie ona światowym liderem w dziedzinie gier. Twierdzenie to stoi w jawnej sprzeczności z faktem, że już teraz przychody Microsoftu z gier wideo czynią go jedną z czołowych firm gamingowych na świecie.
"Chociaż wierzyliśmy w danie szansy pokojowi, mamy pełne zaufanie do naszej sprawy i z zadowoleniem przyjmujemy możliwość przedstawienia naszej sprawy w sądzie" - kontynuował Smith.
W swojej skardze FTC argumentuje, że Microsoft ma udokumentowaną historię działań antykonkurencyjnych. Konkretnie panel wskazał na transakcję Microsoftu z 2021 r. dotyczącą zakupu producenta gier ZeniMax.
W ramach tego przejęcia Microsoft obiecał europejskim regulatorom, że nie będzie próbował ograniczać sprzedaży nowo nabytych gier na konsolach innych niż własny Xbox. Jednak po zakupie ZeniMax gigant technologiczny ogłosił, że niektóre gry ZeniMax będą dostępne wyłącznie na Xboxa.
Panel FTC stwierdził, że wpływ Microsoftu może skłonić Activision Blizzard do ograniczenia wydawania swoich tytułów na konsole Microsoftu, czego ten producent gier nigdy wcześniej nie robił.
"Chcemy, by Call of Duty cieszyło się większą liczbą graczy na całym świecie. To wymaga, aby COD był dostępny na zróżnicowanych platformach po połączeniu Microsoft + Activision Blizzard" - napisali na Twitterze wiceprezes wykonawczy Activision ds. korporacyjnych i szefowa komunikacji Lulu Cheng Meservey.
Ze swojej strony Microsoft twierdzi, że chce, by w jego gry grało więcej osób, a nie mniej. Dyrektor generalny ds. gier Phil Spencer powiedział w październiku, że podczas gdy jego firma pracowała nad tym, by niektóre z jej ekskluzywnych gier trafiły na konsole innych firm, Sony nie zrobiło tego samego ze swoją kolekcją ekskluzywnych materiałów.