W czwartek na amerykańskiej giełdzie nastąpiła gwałtowna wyprzedaż akcji, szczególnie dotkliwa dla sektora technologicznego. Głównym powodem spadków były rosnące rentowności obligacji skarbowych USA. Wszystkie trzy najważniejsze indeksy giełdowe znalazły się na minusie, przy czym najgorzej wypadł technologiczny Nasdaq.
Dochodowość amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych zwiększyła się o 11 pkt. baz. do 1,74% - do najwyższego poziomu od stycznia 2020 roku. Inwestorzy zareagowali na plany Rezerwy Federalnej dotyczące zezwolenia na wzrost inflacji w ciągu kilku następnych lat.
W tym samym czasie Departament Pracy Stanów Zjednoczonych opublikował cotygodniowy raport o bezrobociu. Wynikało z niego, że w zeszłym tygodniu nowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych złożyło aż 770 tys. Amerykanów, a więc więcej niż spodziewali się analitycy z Wall Street. Zaskakujący wzrost miał miejsce nawet mimo zniesienia części obostrzeń społecznych i ocieplenia się pogody w USA. Liczba ubiegających się o zasiłek dwa tygodnie temu została skorygowana w górę z 712 tys. do 725 tys. Optymistycznym akcentem raportu była informacja, że o przedłużenie świadczeń dla bezrobotnych wnioskowało zaledwie 4,124 mln osób.
S&P 500 Index
Duże banki, takie jak Bank of America
Większość sektorów S&P 500 zamknęła sesję pod kreską. Zyskał jedynie sektor finansowy
Kurs dolara amerykańskiego
Ostatnia decyzja Rezerwy Federalnej w sprawie polityki pieniężnej będzie w piątek najważniejszym czynnikiem wpływającym na giełdę, jako że nie pojawią się żadne istotne dane gospodarcze.