W czwartek organ wykonawczy Unii Europejskiej ogłosił, że wprowadzi przepisy wymagające od producentów telefonów wprowadzenia uniwersalnej ładowarki, która będzie mogła być używana "do wszystkich odpowiednich urządzeń", czyli telefonów komórkowych.
"Dzisiaj Komisja podejmuje ważny krok w walce z elektrośmieciami i niedogodnościami dla konsumentów spowodowanymi powszechnością różnych, niekompatybilnych ładowarek do urządzeń elektronicznych" - napisała Komisja Europejska w komunikacie prasowym. "USB-C stanie się standardowym złączem dla wszystkich smartfonów, tabletów, aparatów fotograficznych, słuchawek, przenośnych głośników i przenośnych konsol do gier wideo".
Wraz z konwersją na USB-C Komisja planuje również zaprzestanie praktyki sprzedaży elektroniki z dołączonymi ładowarkami. Umożliwiając klientom wybór, czy chcą kupić ładowarkę do nowego urządzenia, Komisja ma nadzieję ograniczyć produkcję i późniejszą utylizację ładowarek.
Z komunikatu wynika, że w UE wytwarza się 11 000 ton e-odpadów, a 2,4 mld EUR wydaje się rocznie na ładowarki.
USB-C jest już stosunkowo powszechną opcją ładowania wśród producentów. Główną firmą wciąż odmawiającą przejścia na tego typu złącze jest Apple
"Niepokoi nas, że surowe przepisy nakazujące tylko jeden rodzaj złącza stłumią innowacje, zamiast do nich zachęcać, co z kolei zaszkodzi konsumentom w Europie i na całym świecie" - napisał Apple w oświadczeniu.
W oświadczeniu przesłanym prasie Apple dodał, że planuje, aby do 2030 r. wszystkie jego urządzenia i ich zastosowanie były neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla.
Komisja wzywa branżę do przyjęcia uniwersalnej ładowarki od 2009 r., kiedy komisyjny protokół ustaleń doprowadził do spadku liczby opcji ładowania na rynku z 30 do 3. Kolejne wezwania do działania wystosowano w latach 2014 i 2018.
"Daliśmy branży mnóstwo czasu na opracowanie własnych rozwiązań, teraz nadszedł czas na działania legislacyjne dotyczące uniwersalnej ładowarki" - cytuje w komunikacie wiceprzewodnicząca wykonawcza KE do spraw Europy na miarę ery cyfrowej, Margrethe Vestager. "To ważna wygrana dla naszych konsumentów i środowiska, zgodnie z naszymi ekologicznymi i cyfrowymi ambicjami".
Przejście na USB-C oraz oddzielna sprzedaż ładowarek nie ma na celu tylko zmniejszenia ilości odpadów: prawo to ma również uniemożliwić firmom produkcję urządzeń, które ładują się szybko tylko przy użyciu firmowej ładowarki. Zwolennicy oczekują również, że powszechność technologii ładowania ułatwi konsumentom podejmowanie świadomych decyzji dotyczących kupowanej elektroniki poprzez porównania między markami.
Według komunikatu Komisji nowe prawo pozwoli zaoszczędzić konsumentom 250 mln EUR rocznie na niepotrzebnych produktach do ładowania.
Prawo nie wejdzie w życie natychmiast. Obecnie trwa oczekiwanie na wspólną decyzję Parlamentu Europejskiego i Rady. Jeśli ustawa zostanie przyjęta przez obie strony, nastąpi dwuletni okres przejściowy, podczas którego branża będzie musiała przeprowadzić konwersję.