W poniedziałek po zamknięciu giełdy Alphabet Inc. (GOOG ) opublikowało raport finansowy i sprawiło, że notowania poszybowały. Z raportu wynika, że zysk na akcję (EPS) wyniósł $8,67, a nie tak jak oczekiwali analitycy $8,08. Również przychód spółki z czwartego kwartału znacznie przekroczył oczekiwania i osiągnął kwotę w wysokości 21,33 miliardów dolarów, chociaż Wall Street spodziewało się kwoty 20,77 miliardów dolarów. W czasie telekonferencji spółka wyjawiła, że temu wzrostowi pomógł przychód z YouTube'a i sprzedaży telefonów.Po zamknięciu inwestorzy wręcz rzucili się na akcje, doprowadzając do ich skoku powyżej 5%. Jeśli ten wzrost wartości się utrzyma, zajmie miejsce Apple (AAPL ), które jest obecnie najcenniejszą na świecie spółką notowaną na giełdzie. Ostatnio jednak Apple musi radzić sobie z problemami, a inwestorzy szukają sposobu, który mógłby wprowadzić spółkę w następną fazę wzrostu. Należy również wspomnieć o rosnącym długu spółki i kontrowersyjnym systemie spłacania dywidend, to wszystko tworzy idealne środowisko dla nowego lidera.
Przyglądając się prognozom rozwoju Alphabet, z łatwością można zauważyć, że istnieje wiele sposobów w jakie spółka może dalej osiągać sukcesy. Alphabet zdominował strefę mobilną i nadal utrzymuje rozpęd i zwinność start-upu. Z tego powodu analitycy wierzą, że GOOG utrzyma ten wysoko konkurencyjny wzrost notowań swoich akcji. Nie możemy też zapominać o tzw. "moon shot ventures", są to mniejsze kapitały, które nie mają wiele wspólnego z główną działalnością spółki. Te kapitały to duża inwestycja w przyszłość, która, jeśli się powiedzie, może niesamowicie napędzić rozwój spółki. Ponieważ to one w swoich portfolio posiadają Google Fiber i samochody autonomiczne, łatwo można sobie wyobrazić ich możliwości rozwoju.