Ekonomiści i przedsiębiorcy cieszą się z okresu świątecznego. Nie chodzi tutaj o rodzinną atmosferę czy prezenty, a raczej chodzi o nowych klientów i wysokie zyski. Firmy cieszą się ze wzrostu sprzedaży, natomiast ekonomiści, a także politycy, cieszą się ze spadku bezrobocia, ponieważ następuje chwilowy wzrost zatrudnienia związany z gorącym okresem przedświątecznym w wielu branżach.
W okresie świątecznym w logistyce, produkcji, handlu i promocji są szczególnie poszukiwani pracownicy do pakowania towaru, jego przygotowywania i wysyłki, a także kierowcy i operatorzy wózków widłowych. Firma konsultingowa Challenger, Gray & Christmas prognozuje, że w okresie świątecznym zatrudnienie znajdzie ponad 700 000 pracowników (w minionym roku zatrudniono na ten okres blisko 738 800 pracowników). Coraz częściej pracownicy tymczasowi mogą liczyć na pakiet dodatkowych świadczeń, np. prywatne ubezpieczenie zdrowotne, bony świąteczne czy zniżki na produkty.
Jednym z medialnych przykładów masowego zatrudniania pracowników sezonowych jest Amazon
Nie tylko Amazon jest liderem pod względem zatrudniania pracowników sezonowych. Są to także inne firmy dostawcze oraz centra dystrybucyjne. UPS
Nie tylko w okresie świątecznym następuje wzrost popytu na pracowników sezonowych. Małe i średnie przedsiębiorstwa poszukują pracowników w okresie wzmożonych prac sezonowych w rolnictwie, a także w ogrodnictwie, budownictwie i gastronomii oraz produkcji. Obecnie na polskim rynku z powodu niskiego bezrobocia i wysokiej emigracji w ostatnich latach występuje problem ze znalezieniem pracowników sezonowych w okresie letnim - coraz częściej wakaty są zajmowane przez obywateli Ukrainy. Sytuacja na polskim rynku może się znacznie pogorszyć, ponieważ blisko 4 miliony Polaków rozważa emigrację.
Chwilowe ogromne zapotrzebowanie na pracowników na okres świąteczny jest przykładem niekontrolowanych zmian na rynku pracy - zmieniają się warunki zatrudnienia, coraz więcej pracodawców zatrudnia pracowników do wykonania konkretnego zadania, charakter pracy staje się bardziej zadaniowy niż etatowy. W okresie krótkoterminowym to zjawisko przynosi pozytywne skutki dla całej gospodarki, ponieważ spada stopa bezrobocia i wzrasta konsumpcja, natomiast w długim okresie większość pracowników sezonowych nie może znaleźć pracy na pełen etat - ich sytuacja nie jest pewna, ponieważ pracują od święta do święta, od sezonu do sezonu.
W latach 2012-2014 tylko 37% pracownikowi tymczasowych otrzymało stałą oferta pracy w UPS po zakończeniu sezonu, natomiast w centrach dystrybucyjnych Amazon na stałe zatrudniono 14 000 pracowników - tylko nieliczni pracownicy mogą liczyć na umowę o pracę. Dodatkowo rozwój nowych technologii w przyszłości i zastosowanie ich w centrach dystrybucyjnych przyczynia się do spadku popytu na pracowników z powodu automatyzacji procesów - coraz częściej maszyna zastępuje człowieka. Prognozuje się, że do 2020 roku rozwój technologii przyczyni się do likwidacji 5 milionów miejsc pracy.
Korzyścią dla pracowników sezonowych jest to, że przez pewien okres czasu mogą znaleźć prace, która jest elastyczna, jednak z drugiej strony nie jest pewna, co jest przyczyną strajków, np. kierowcy działający w ramach aplikacji Uber domagają się wyższego wynagrodzenia. Wraz z rozwojem gospodarki współpracy (sharing economy) ta liczba pracowników znacznie się zwiększy - w przyszłości wiele stanowisk pracy na pełen etat zostanie zastąpiona przez pracę dorywczą (gig employment).