Obecnie branża diamentów jest bardziej złożona i dynamiczna niż kiedykolwiek, a technologia tylko pogłębiła wyzwania stojące przed graczami z branży na każdym etapie działalności. Oto główne trendy panujące w tym przemyśle, przedstawiające jego stanu w 2019 r.
Dzięki ulepszeniom technologicznym produkcja diamentów hodowanych w laboratoriach stała się tańsza niż kiedykolwiek wcześniej. W przeciwieństwie do imitacji diamentów, hodowle laboratoryjne są w rzeczywistości diamentami pod każdym względem - chemicznie i strukturalnie. Jedyną różnicą jest źródło. Obecnie diamenty naturalne i hodowane w laboratorium są zróżnicowane pod względem kosztu i postrzeganej wartości. Obniżone koszty produkcji diamentów hodowanych w laboratoriach zapewniają sprzedawcom nowe punkty cenowe dla porównywalnych produktów. Dla konsumentów pierścionek z brylantem o wartości 5000 USD może być bardzo drogim zakupem, podczas gdy ten sam z laboratoryjnie wyhodowanym diamentem o równoważnych parametrach i stopniach jest znacznie bardziej przystępny.
Tak więc zakup diamentu nie jest już "zakupem luksusowym", lecz raczej zakupem iPhone'a. Ponadto konsumenci, którzy kiedyś zdecydowaliby się na zakup znacznie mniejszego diamentu, mogą teraz pozwolić sobie na zakup większego diamentu, którego naprawdę chcieli. Ponadto rynek diamentów naturalnych są dojrzałym rynkiem, a sprzedawcy detaliczni musieli w ostatnich latach zmagać się ze zmniejszonymi marżami. Laboratoryjne diamenty są nowym i ekscytującym produktem, dlatego sprzedawcy detaliczni mogą cieszyć się wyższymi marżami przy sprzedaży, co jest kuszącą okazją dla wielu sprzedawców. Jak konsumenci postrzegają posiadanie diamentu hodowanego w laboratorium a nie pozyskiwanego naturalnie w kopalni? Wyniki badań nie są jeszcze jasne, jednak istnieją przesłanki, że wiele osób - w szczególności milenialsów - nie czuje się związana z koncepcją "naturalnego diamentu". Te naturalne przetrwały negatywną prasę w ostatnich dziesięcioleciach, a wielu konsumentów uważa, że są "złe" dla środowiska i społeczności lokalnych, w których są wydobywane. Diamenty wyhodowane w laboratorium są panaceum i stanowią dla nich alternatywę.
Miniony rok był przełomowy dla rynku laboratoryjnego w USA, który wykazał szybki wzrost. Było to spotęgowane wejściem De Beers. Do niedawna firma zajmowała silne stanowisko wobec diamentów hodowanych w laboratorium. Zmieniło się to w zeszłym roku, kiedy spółka ogłosiła wejście na rynek syntetyczny ze swoją marką Lightbox, kolekcją diamentów hodowanych w laboratoriach wycenionych znacznie taniej niż diamenty naturalne, które nie są dostarczane z raportami laboratoryjnymi. Jest to próba firmy, aby wyraźnie rozróżnić diamenty naturalne i syntetyczne: naturalne są rzadkie, drogie i udokumentowane; sztuczne są tanie, dostępne i nieudokumentowane. Pomimo tego rozróżnienia nie ma wątpliwości, że ruch De Beers symbolizował zatwierdzającą pieczę dla hodowanych w laboratorium diamentów na rynku. Rzeczywiście, takie marki jak Swarovski i wiodący sprzedawcy detaliczni, jak Costco
W Azji obraz rynku diamentów jest nieco inny. Wyhodowane w laboratorium diamenty nie podekscytowały bazy konsumentów w takim samym stopniu jak konsumentów z USA. Jednak rynek azjatycki ma tendencję do podążania śladami Stanów Zjednoczonych i oczekuje się, że również zyskają na popularności w całej Azji w nadchodzących latach.
Dla konsumentów zróżnicowanie cen diamentów jest często zaskakujące. Diamenty tej samej wielkości, które wyglądają tak samo gołym okiem, mogą mieć różnicę cenową wynoszącą tysiące dolarów. Certyfikaty, dostarczane przez profesjonalne, bezstronne niezależne laboratorium, zawierają ustalenia dotyczące kluczowych parametrów diamentów, ocen i cech. Cena diamentu pochodzi z informacji zawartych w certyfikacie. W przeszłości diamenty o mniejszych rozmiarach lub o niższej wartości mogły być sprzedawane bez certyfikatu. Raport laboratoryjny był prawdziwą koniecznością dla większych, bardziej wartościowych diamentów. To już nie jest przypadek. Dzisiaj wszystkie diamenty - nawet mniejsze - muszą posiadać certyfikat. Wynika to z zapotrzebowania konsumentów na zapewnienie i przejrzystość, co wpływa na wszystkie segmenty towarów konsumpcyjnych, a nie tylko na przemysł diamentowy. Ponadto zalanie rynku diamentami hodowanymi w laboratorium spowodowało dalsze zapotrzebowanie na certyfikację. Wynika to głównie z tego, że konsumenci kupujący diamenty naturalne chcą gwarancji, że ich diament jest rzeczywiście naturalny, a nie syntetyczny. Również nabywcy diamo uprawianych w laboratorium.
Po okresie wysokiej zmienności, rok 2017 był dobry dla przemysłu, z około 2% wzrostem we wszystkich segmentach. Dla roku 2018 oczekiwano ponownego wzrostu przychodów, nawet w segmencie górnictwa i handlu detalicznego biżuterią. Ostateczny wynik za rok będzie zależał od wyników sprzedaży w okresie świątecznym. Jednak publikowane dane przez firmy dają pozytywny obraz rynku. Przedsiębiorstwa wydobywcze osiągnęły bezprecedensowy wzrost produkcji o prawie 20% w 2017 r. Wzrost nastąpił głównie w kopalniach o niższej jakości asortymentu. Przychody przedsiębiorstw wydobywczych wzrosły ogółem o 2%, wskazując na pozytywny trend drugi rok z rzędu. W 2017 r. niektórzy główni producenci zgłosili spadek marży EBIT, głównie ze względu na aprecjację waluty w krajach produkujących diamenty, jednak rentowność spółek wydobywczych odbiła się już w pierwszej połowie 2018 r.
Rentowność głównego segmentu pozostała dodatnia przy marżach około 1% do 3%. Zakładając, że popyt na biżuterię diamentową będzie wzrastał, oczekuje się ogólnej poprawy rentowności segmentu cięcia i polerowania. Zapasy wzrosły w latach 2017-18, w szczególności w asortymentach o niższej jakości i małych rozmiarach, ponieważ w połowie 2018 r. gracze przygotowali się na kolejny wzrost popytu w tych kategoriach. Indie nadal rozwijały swoją pozycję lidera w ze względu na niższy poziom kosztów pracy, korzystne otoczenie regulacyjne i stosunkowo lepszy dostęp do finansowania. Chociaż dostępność finansowania pozostaje problemem w segmencie midstream, przejrzyste i zdrowe finansowo firmy informują o niewielkim wpływie na ich zdolność do zabezpieczenia finansowania. Zgodnie z pozytywnymi trendami na rynku luksusowych towarów, sprzedaż diamentów na świecie wzrosła o 2% w dolarach amerykańskich w 2017 r., napędzana silnym wzrostem gospodarczym.
Długoterminowe perspektywy rynku diamentów pozostają pozytywne. Przewiduje się, że surowe zapasy diamentów będą ujemne do 1% rocznie w ujęciu ilościowym. Oczekuje się, że popyt na naturalne surowe diamenty pozostanie na stałym poziomie lub będzie wrastał w tempie do 2% rocznie do 2030 r. W ujęciu realnym (nominalnie od 2% do 4%), wspierany przez silne fundamenty w USA i dalszy wzrost klasy średniej w Chinach i Indiach. Prognozy obejmują możliwą substytucję popytu z diamentów hodowanych w laboratorium, które szacuje się na 5% do 10%, odzwierciedlają również podstawowe długoterminowe czynniki podaży i popytu, a nie krótkoterminowe wahania.