Miliony inwestorów na świecie, niczym Warren Buffett, zbierają akcje spółek, które regularnie wypłacają dywidendy w różnych wysokościach w przeliczeniu na jedną akcję. W niniejszym artykule pochylimy się na inwestowaniem dywidendowym w największe spółki amerykańskie.
Dywidenda to nic innego jak wypłata środków z zysków spółki na rzecz akcjonariuszy. Wysokość wypłat dywidend jest zróżnicowana w zależności od polityki wewnętrznej spółki. Zazwyczaj dywidendy oferują spółki o ugruntowanej pozycji na rynku, z długą historią sięgającą dziesięcioleci, które już nie muszą reinwestować tylu środków w dalszy rozwój biznesu. Im wyższy procent wypłaty, tym więcej USD na rachunku akcjonariusza co kwartał lub co roku. Inwestowanie w spółki dywidendowe to zajęcie dla bardzo cierpliwych inwestorów.
Inwestor zainteresowany tematem może skupić się na grupie spółek niejako 'specjalizujących się' w dywidendach. Najbardziej znani to "Arystokraci Dywidendy", czyli grupa spółek skupiona w ramach indeksu będącego własnością firmy Standard & Poor's, który skupia firmy wypłacające stale podwyższane bonusy (raz do roku lub więcej i nigdy nie zmniejszane) dla akcjonariuszy przez co najmniej 25 lat. Grupa skupia obecnie 57 spółek i należą do niej takie silne brandy jak Coca-Cola
Ale jest coś za coś, bezpieczeństwo kosztuje, dywidendy od arystokratów wynoszą średnio 1-3%, stąd też, aby dostrzec na swoim rachunku zasilenie z tytułu wypłaty, należy być posiadaczem bardzo "grubego" pakietu akcji. Stąd też spółki o ugruntowanej pozycji na rynku stanowią przedmiot zainteresowania inwestorów szukających na giełdzie inwestowania w wartość bez konieczności uzyskiwania spektakularnych wyników. Ponadto długoterminowi inwestorzy skupiają się także na współczynniku wypłat (procent zysku wypłacanego w dywidendzie) jako miernika stabilności firmy, której akcje trzymają. Im wyższy współczynnik, tym więcej spółka wydaje na akcjonariuszy.
Inwestowanie dywidendowe to również pewne wady. "Arystokratyczne" spółki także wykazują zmienność, ich notowania czasem rosną i spadają, podlegają większej presji rynku, są na świeczniku i są dużo mocniej krytykowane za błędy czy słabsze wyniki. Tak jak, gdy w 2018 roku Coca Cola wypuściła na rynek przezroczystą dietetyczną wersję napoju, która spotkała się z powszechną krytyką szczególnie w internecie.
Część inwestorów dostrzega w tym modelu pewne zagrożenia i zwyczajną nieefektywność.
Jednym z powszechnych zarzutów jest to, że wypłaty dywidendy są stratą pieniędzy, ponieważ firmy nigdy nie zobaczą wymiernego zwrotu z hojności. Zamiast reinwestować zyski we własny biznes - w marketing, badania i dalszy rozwój, ekspansję czy inne obszary, firmy po prostu oddają pieniądze akcjonariuszom, a gdy z jakiś powodów stopa dywidendy jest obniżana (tak jak to miało miejsce w przypadku General Electric
Mówiąc prościej inwestowanie w spółki dywidendowe o ugruntowanej pozycji rynkowej to mało wydajny sposób inwestowania, który nie dość, że nie uczyni nikogo bogatym z dnia na dzień, ani z roku na rok, to w dodatku zabiera radość i kreatywność w inwestowaniu. W USA wielu drobnych inwestorów przez lata dokupuje pakiety akcji, by dywidenda stała się później dodatkiem do emerytury.
Bieżącą listę spółek z grupy 'Arystokratów Dywidendy' jest dostępna tutaj [dane za kwiecień 2019 roku].