W odpowiedzi na nasilającą się w USA epidemię opioidową władze stanu Floryda na czele z prokurator generalną Pam Bondi wniosły pozew sądowy przeciwko dwóm sieciom aptek: CVS
Jeszcze kilka lat temu 90 na 100 lekarzy, którzy przepisywali leki opioidowe w największych dawkach, działało właśnie w tym amerykańskim stanie. Od 2006 roku Walgreens miało rozprowadzić ponad miliard dawek opioidów. Z dokumentów wynika, że w jednym z miast na Florydzie o liczbie mieszkańców nieprzekraczającej 3000 spółka sprzedała ich w sumie ponad 250 000. W przypadku CVS zarzuty dotyczą dystrybucji około 700 mln dawek tych szkodliwych leków w ciągu 8 lat. Firma wydała w tej sprawie oświadczenie, w którym podkreśliła, że oskarżenia wobec niej są całkowicie "bezpodstawne".
Mimo iż prawo pozwala na coraz aktywniejsze zaangażowanie się w walkę z nadużyciem opioidów, leki te wciąż przenikają do amerykańskich domów. W przeszłości pomagał w tym tzw. "pain mills" - system wykorzystujący współpracę aptek z pozbawionymi skrupułów lekarzami, którzy przepisywali preparaty z opioidami nawet w przypadku niegroźnych urazów czy chorób. Mając na uwadze fakt, że farmaceuci nie byli zobowiązani do odmowy wydania leku, który mógł być nieodpowiedni do leczenia danej przypadłości pacjenta, opioidy były w dalszym ciągu sprzedawane w całych Stanach Zjednoczonych.
Na celowniku władz Florydy znalazło się nie jest tylko CVS i Walgreens. W następnej kolejności pozwy otrzymają spółki farmaceutyczne takie jak Cardinal Health
Przepisy dotyczące sprzedaży leków nie zostały jeszcze omówione przez stanowe władze, niemniej jednak decyzja, która zostanie wkrótce w tej sprawie podjęta, może stworzyć precedens dla nakładania ograniczeń na apteki i producentów.