Pierwszy kwartał 2019 roku oficjalnie dobiegł końca. Był to najlepszy kwartał na amerykańskiej giełdzie od 2009 roku i najlepszy pierwszy kwartał od 1998 roku, choć na początku nic na to nie wskazywało. Od 2 do 3 stycznia S&P 500 poszedł w dół aż o 2%. Do tak głębokich spadków w tak krótkim czasie doszło tylko pięć razy w ponad 90-letniej historii tego indeksu. Nie dziwi więc, że po grudniowej wyprzedaży i słabym starcie 2019 roku wielu inwestorów nie spodziewało się rychłej poprawy sytuacji na giełdzie.
A jednak, pierwszy kwartał okazał się bardzo udany. Najwięcej zyskał Nasdaq 100
Sektor technologiczny
Jeśli weźmiemy pod uwagę rynki światowe, zauważymy, że najlepiej radzą sobie Chiny. A przecież tyle słyszy się o rozpadzie Państwa Środka... Tymczasem prawie każdy chiński rynek osiąga świetne wyniki. ETF odzwierciedlający notowania chińskich spółek
Warto wspomnieć także o Wielkiej Brytanii. Brytyjskie rynki poszły w górę o 12,47%, choć nie da się ukryć, że wyniki mogłoby być dużo lepsze, gdyby nie zamieszanie dotyczące Brexitu.
Czego możemy spodziewać się w nadchodzących okresach? To zależy, jakimi danymi chcemy się posłużyć. Z analizy sytuacji amerykańskich rynków na przestrzeni ostatnich 10 lat wynika, że drugi kwartał ma najniższe szanse na osiągnięcie zadowalających rezultatów. Drugi kwartał zakończył się na plusie w zaledwie 60% przypadków, przy czym średni zysk to 1,4%. Dopiero przegląd całej historii rynków napawa nieco większym optymizmem. W 62% przypadków po pozytywnym Q1 następował pozytywny Q2, a średni zysk wynosił 1,9%. Trzeci kwartał jest zazwyczaj najsłabszy w całym roku.