Po południu zwiększyły się spadki na Wall Street związane z obawami inwestorów po dewaluacji dokonanej przez bank centralny Chin. Na zamknięciu główne indeksy były na minusie: Nasdaq spadł o 1,24%, Dow Jones o 1,19%, S&P 500 natomiast o 0,94%. Wolumen obrotów był dzisiaj wyższy na NYSE i Nasdaq w porównaniu z poniedziałkiem.
Zmiana chińskiej polityki makroekonomicznej miała dwa istotne efekty dla rynków giełdowych. Po pierwsze, dewaluacja juana o 2% przeprowadzona praktycznie z dnia na dzień niemile zaskoczyła inwestorów na globalnych rynkach. Słabszy juan względem dolara najprawdopodobniej negatywnie wpłynie na spółki zajmujące się eksportem towarów do Chin, takie jak producenci samochodów. W związku z tym, obserwowaliśmy dzisiaj spadki notowań producentów samochodów, wahające się od 2% do 6%.
Po drugie, niepokoje inwestorów były związane ze stanem chińskiej gospodarki. Zdaniem niektórych analityków, dewaluacja waluty krajowej wskazuje na desperację rządzących, co może oznaczać, że stan chińskiej gospodarki jest jeszcze gorszy niż przypuszczano.
Największy spadek zanotował Tata Motors
Jeśli chodzi o spółki, których działalność nie jest związana z Chinami. Chipotle Mexican Grill