Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump był pierwszoplanowym aktorem minionego tygodnia. W błyskawicznym tempie pokonał COVID-19, wrócił do pracy w Białym Domu, a w międzyczasie zdąrzył odwołać negocjacje w sprawie pakietu pomocowego, po to, by dzień później uznać, że porozumienie jest blisko. Wybory w USA już za trzy tygodnie.
Tydzień rozpoczął się optymistycznie, gdy podano do wiadomości, że prezydent Donald Trump wyzdrowiał z COVID-19 i opuścił szpital. Powrót, leczonego eksperymentalną terapią, oficjalnie jeszcze nie zatwierdzoną, ozdrowiałego Trumpa do Białego Domu był doskonałym przykładem kampanijnego telewizyjnego show. Takie rzeczy tylko w Ameryce.
We wtorek indeksy mocno zanurkowały w wyniku zamieszania związanego z tweetami prezydenta USA na temat przerwania i przełożenia negocjacji politycznych w sprawie pakietu pomocowego, na termin po wyborach. W środę jednak zmienił zdanie, oznajmiając, że pakiet stymulacyjny jest niezbędny, wzywając Kongres do uchwalenia szeregu mniejszych ustaw, w tym pomocy dla przemysłu lotniczego i obywateli. Wall Street dostała wiatru w żadne. Spekulacje na temat pakietu stymulacyjnego, w okresie zupełnej pustki, są głównym czynnikiem popychającym rynek w kierunku północnym. Według ostatnich informacji od CNBC, administracja ma uruchomomić program dofinansowań o wartości 1,8 bln USD, a prezydent Trump napisał na Twitterze, że porozumienie w tej sprawie jest blisko. Giełdy kończą handel na tygodniowych maksimach.
Levi Strauss
Domino's Pizza
Jak doniósł w piątek Wall Street Journal, AMD
W skali tygodnia, najlepszego dla inwestorów amerykańskich od lipca, ETF na S&P500