Akcje na świecie spadają, w obawie przed drugą falą zakażeń COVID-19. I to wszystko u progu okresu wakacyjnego, gdy gospodarki większości krajów ponownie się otwierają, a Europa (strefa Schengen - 420 mln ludzi) chce znieść ograniczenia dotyczące podróżowania. Wiele wskazuje na to, że w nowym tygodniu rynek odnotuje wysoką zmienność i będzie nerwowo.
Inwestorzy giełdowi zauważyli wzrost zachorowań na koronawirusa. Podczas, gdy np. Nowy Jork wychodzi 'na prostą', w kolejnych 19 stanach USA obserwuje się rosnącą krzywą zachorowań. Zdaniem analityków, teraz będzie łatwiej, ponieważ rządy nauczyły się panować nad pandemią. Informacje o COVID-19 będą stanowić w kolejnych dniach trzon wiadomości dla graczy giełdowych.
W nadchodzącym tygodniu inwestorzy poznają bardzo ważne dane dotyczące sprzedaży detalicznej w maju (wtorek 14.30, prognoza wzrost o 8% w stosunku do kwietnia) oraz produkcji przemysłowej (15.15, prognoza 3,0% m/m). Poza tym pojawią się dane z rynku nieruchomości (środa 14.30) - pozwolenia na budowę domów w maju (prognoza 1,24 mln), rozpoczęte budowy domów w maju (prognoza 1,1 mln).
Inwestorzy skupieni na energetyce będą obserwować dwudniowe spotkanie OPEC w sprawie ograniczeń wydobycia surowca, co może mieć istotny wpływ na notowania spółek z sektora. Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell będzie we wtorek i środę przedstawiał półroczny raport z działalności banku przed Komisją Bankową Senatu USA oraz Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów.
Kontrakty futures na akcje w USA wskazują na spadki przed rozpoczęciem poniedziałkowej sesji.
Najważniejsze raporty kwartalne tego tygodnia to Lennar