Cena akcji technologicznego giganta, Alphabet
Pozytywną częścią raportu okazał się przychód w wysokości 26,06 mld USD. Wzrost w porównaniu z 2015 r. wyniósł 22%, co, według dyrektora ds. finansowych, spółka zawdzięcza reklamom mobilnym oraz na YouTube. Podczas telekonferencji dyrektor generalny Alphabet oznajmił, iż "w 2016 r. wyszukiwania na urządzeniach mobilnych przewyższyły te na urządzeniach stacjonarnych". Wygląda na to, że spółka na tym skorzystała.
Przejdźmy do głównych wskaźników. Na platformie reklamowej spółki koszt kliknięcia (ang. cost per click) spadł w porównaniu z 2015 r. o 15%. Biorąc pod uwagę fakt, iż w trzecim kwartale 2016 r. koszt ten spadł o 11%, spółka musiała wyjaśnić, dlaczego reklamodawcy nie chcą płacić za reklamy na urządzeniach mobilnych tyle, ile płacili za reklamy na urządzenia stacjonarne.
Inne przedsięwzięcie Alphabet, tj. jej dział zajmujący się startupami, odnotował przychód w wysokości 262 mln USD, czyli więcej niż osiągnięte w ostatnim kwartale 2015 r. 150 mln USD. Choć wiele z tych młodych spółek wykazało wzrost, to w przypadku tego działu GOOGL będzie musiał jeszcze poczekać na realną, znaczną zmianę w przychodach.
"Pozostałe przychody" spółki obejmujące sprzedaży jej smartfona, "Pixel" oraz systemu Google Home wzrosły o 3,4 mld USD, czyli o 62%. Co ciekawe, Alphabet nie opublikował szczegółowych danych dotyczących wyników sprzedaży żadnego z tych produktów.
Mimo iż po opublikowaniu raportu kwartalnego, notowania Alphabet spadły, inwestorzy chętnie skorzystali z tej okazji do nabycia akcji spółki po niższej cenie. Na otwarciu w piątek notowania GOOGL były już nieco wyższe.