W ostatnich dniach cały świat obiegła informacja o kontrowersyjnej zasadzie, zgodnie z którą rozdziela się dzieci od rodziców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę Stanów Zjednoczonych. Po opublikowaniu nagrań przez portal ProPublica.org, na których słychać dzieci, które są siłą odbierane rodzicom nielegalnie przekraczającym granicę Stanów Zjednoczonych z Meksykiem, sprawa stała się głównym tematem międzynarodowych mediów. W środę Donald Trump podpisał rozporządzenie, które znosi kontrowersyjną zasadę.
Polityka migracyjna Prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa jest odbierana przez media jako kontrowersyjna - podczas kampanii wielu wyborców i ekspertów politycznych krytykowało postulat budowy muru na granicy z Meksykiem. Polityka "zero tolerancji" wobec nielegalnych przybyszów do Stanów Zjednoczonych także budziła wiele kontrowersji - w ciągu ostatnich dni stało się o niej głośno po opublikowaniu wcześniej wspomnianych nagrań. Cały świat obiegły także zdjęcia zrobione przez amerykańską Straż Graniczną, na których widać przerażone i płaczące dzieci odbierane nielegalnym imigrantom. Pojawiły się pogłoski, że dzieci są przetrzymywane w złych warunkach.
Światowi przywódcy mocno skrytykowali Prezydenta Donalda Trumpa za politykę "zero tolerancji" i rozdzielanie dzieci od rodziców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę. Główni sojusznicy Ameryki, czyli Wielka Brytania, Kanada i Francja, głośno sprzeciwiali się prowadzonej polityce wobec nielegalnych imigrantów. Brytyjska premier Theresa May stwierdziła, że zdjęcia zatrzymanych dzieci są "głęboko niepokojące", a polityka separacji jest "niewłaściwa". Politykę migracyjną skrytykował także premier Kanady Justin Trudeau. Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka, Zeid Ra'ad Al-Hussein, oskarżył Stany Zjednoczone o nadużycia wobec dzieci imigrantów. Krytyka została wzmocniona przez decyzję Stanów Zjednoczonych o rezygnacji uczestnictwa w Radzie Praw Człowieka ONZ. Polityka stosowana wobec migrantów została skrytykowana także przez papieża Franciszka, który nazwał ją "niemoralną".
Wielkie korporacje także zareagowały na politykę separacji. Niektóre z nich znalazły się pod ostrzałem krytyki - Microsoft
Dotychczas blisko 2300 dzieci zostało oddzielonych od swoich rodziców od kwietnia bieżącego roku, po tym jak w Stanach Zjednoczonych ogłoszono politykę "zero tolerancji" dla nielegalnych imigrantów, którzy chcą się dostać do USA przez granicę z Meksykiem. Po podpisaniu rozporządzenia, które znosi kontrowersyjną zasadę, Donald Trump powiedział, że "ochrona amerykańskich granic to trudne zadanie, jednak poszanowanie i utrzymanie rodziny razem jest najważniejsze". Nowe rozporządzenie oznacza, że rodzina nielegalnych imigrantów będzie zatrzymywana razem, a także rodzice z dziećmi będą traktowani priorytetowo w postępowaniu imigracyjnym przed innymi imigrantami. Rozporządzenie podpisane przez Donalda Trumpa nie oznacza całkowitego zniesienia polityki "zero tolerancji" - Prezydent podkreślił, że zamierza współpracować z Kongresem w kierunku szerszych zmian wokół polityki migracyjnej.