Miniony tydzień, podobnie jak poprzedni, wykazał bardzo ograniczoną zmienność na nowojorskich parkietach. Główne amerykańskie indeksy S&P500 (SPY ) oraz Nasdaq (QQQ ) niemal każdego dnia poprawiały maksymalne historyczne wartości.
Kiedy rynek poprawia historyczne szczyty, sytuacja niemal zawsze jest bliźniaczo podobna. Tym razem można odnieść wrażenie, że rynek 'jedzie na oparach', ponieważ nie ma żadnych impulsów zewnętrznych, które mogłyby wnieść nieco zamieszania. Rezerwa Federalna obniżyła stopy zgodnie z oczekiwaniami (i naciskami) rynku, sezon wyników kwartalnych wykazał neutralny obraz zarobków spółek (w sensie nie było ani dobrze, ani źle). Ostatnim istotnym czynnikiem, który 'popycha' rynek delikatnie w górę jest temat wojny handlowej i wizja wstępnego porozumienia pomiędzy USA i Chinami w najbliższych tygodniach. Jak zwykle do mediów nie dociera zbyt wiele szczegółów, poza lakonicznymi wystąpieniami, które generalnie omawiają postęp w negocjacjach.
Z ważnych danych ekonomicznych - w październiku sprzedaż detaliczna wzrosła o 0,3% m/m (oczekiwano 0,2% m/m), natomiast produkcja przemysłowa odnotowała spadek -0,8% (oczekiwano -0,4%).
Elon Musk ogłosił, że jego firma motoryzacyjna Tesla (TSLA ) wybuduje kolejną Gigafactory jak i centrum inżynieryjno-projektowe pod Berlinem w Niemczech. Dokładne ramy czasowe ukończenia niemieckiej fabryki Tesli, która będzie czwartym 'gigazakładem', po innych w Nevadzie, Nowym Jorku i ostatnio w Chinach - nie zostały jeszcze ustalone. Jednak spółka wcześniej komunikowała, że chce rozpocząć masową produkcję w Europie do 2021 roku. Początkowo fabryka miała powstać w Wielkiej Brytanii, jednak z uwagi na niepewność związaną z Brexitem, odstąpiono od tego pomysłu.
Disney (DIS ) pozyskał w ciągu pierwszego dnia po uruchomieniu platformy streamingowej Disney+ aż 10 mln subskrynentów, co wywołało powszechne uznanie jako 'niesamowity wyczyn', a cena akcji sięgnęła tymczasowo pułapu 150 USD.
Rozpędzony Walmart (WMT ) nie zwalnia tempa - przychody kwartalne wzrosły o 2,5% r/r do 128 mld USD, zysk na akcję wzrósł o 7,4% do 1,16 USD (oczekiwano 1,09 USD), a sprzedaż internetowa ogółem wzrosła o 41%. Walmart podtrzymał prognozy czwartego kwartału i nieco poprawił wytyczne dotyczące EPS (zysku na akcję).
© Niloo / Shutterstock.com
Do gry wraca NVIDIA (NVDA ) wykazując dane nieco lepsze od oczekiwań. Przychody spadły o 5% do 3,01 mld USD (oczekiwano 2,91 mld USD), a zysk na akcję o 3% i wyniósł 1,78 USD (oczekiwano spadku o ok. 15%). Entuzjazm nieco przygasł po publikacji nieco słabszych od oczekiwań wytycznych na czwarty kwartał.
Akcje J.C. Penny (JCP ) wzrosły w piątek o 7% po tym, gdy zmagająca się z kłopotami sieć sklepów ogłosiła, iż w ogólnym rozliczeniu wykazał mniejsze straty 0,3 USD na akcję niż zakładano (0,5 USD na akcję). JPC odnotował spadek przychodów o 10% r/r (2,38 mld USD), a także 9,3% spadku sprzedaży porównywalnej w sklepach. Dyrektor generalny Jill Soltau zakomunikował, iż wyniki pokazują "znaczny postęp" i nadzieję na lepszą przyszłość, ponieważ firma pracuje nad zwiększeniem ruchu pieszego w sklepach i poprawieniem oferty. Nad J.C.Penny nadal wisi wiadomo bankructwa.
Na koniec tygodnia S&P500 był notowany po 3121 pkt, osiągając nowy rekordowy poziom. Podobnie Nasdaq z wynikiem 8540 pkt.