Kolorado postanowiło zaadoptować standardy spalania i emisji spalin obowiązujące w Kalifornii. Jest to cios dla administracji prezydenta Trumpa, która chce liberalizacji tych przepisów.
Gubernator Kolorado, John Hickenlooper, podpisał akt nakazujący stanowej agencji ochrony środowiska ustanowienie Programu Pojazdów Niskoemisyjnych (ang. Low Emissions Vehicles Programm), który ustanowi standard dotyczący emisji spalin i spalania surowszy niż ten federalny i zgodny z obowiązującym w Kalifornii. Tym samym stan ten pozostanie na ścieżce redukcji emisji w transporcie drogowym wytyczonej przez federalną Agencję Ochrony Środowiska za czasów prezydenta Obamy, która postanowiła wprowadzić restrykcyjne kalifornijskie wymogi w całym kraju, co później odwołali urzędnicy Donalda Trumpa. Wpisuje się to w szerszy cel władz Kolorado, które chcą ograniczyć emisje dwutlenku węgla o 26% do 2025 r.Zgodnie z paragrafem 177 Clean Air Act z 1963 r. Kalifornia może ustanowić własne standardy emisji spalin pod warunkiem, że są one surowsze niż federalne. Inne stany nie maja takiej możliwości. Mogą one jednak zaadoptować przepisy obowiązujące w Złotym Stanie. Do tej pory w gronie tzw. Section 177 States znajdowały się niemal wyłącznie stany zlokalizowane na Wschodnim lub Zachodnim Wybrzeżu. Charakteryzują się one sporą gęstością zaludnienia i wysokimi zarobkami. Kolorado będzie drugim po Nowym Meksyku stanem z interioru, który dołączy do tego grona, a także pierwszym, który postanowił pójść w ślady Kalifornii po objęciu stanowiska sekretarza środowiska przez Scotta Pruitta. Dotychczasowe 13 stanów odpowiada za ok 28% wszystkich sprzedanych aut w USA. Wzrost tego grona oznacza, że jeszcze bardziej prawdopodobne jest, że samochody niskoemisyjne będą dostępne w całym kraju. Produkcja dwóch wersji danego modelu spełniającego restrykcyjne wymogi Kalifornii i te łagodniejsze federalne byłaby zbyt kosztowna dla producentów.
Pierwsze działania mające na celu implementację program pojazdu niskoemisyjnych w Kolorado maja być ukończone jeszcze w tym roku. Zgodnie z nim wprowadzony zostanie standard, zgodnie z którym w 2025 r. floty samochodów każdego z producentów będą miały średnie spalanie na poziomie 36 mil na galon paliwa czyli będą zużywały ok. 6,5 litra na 100 km. Aby osiągnąć ten poziom, będą oni musieli zwiększyć sprzedaż samochodów niskoemisyjnych np. hybryd lub zeroemisyjnych.
Decyzja gubernatora Hickenloopera spotkała się ze sporą krytyką lobby producentów samochodów. Przekonują oni, że osiągnięcie tych celów będzie szczególnie trudne ze względu na specyfikę rynku motoryzacyjnego w Kolorado. Ze względu na górzysty charakter sporą popularnością cieszą się tam duże pick-upy i SUVy. Stanowią one ok. 75% wszystkich zarejestrowanych tam aut. Dla porównania w Kalifornii jest to jedynie 53%.
Organizacja Auto Alliance reprezentująca koncerny motoryzacyjne takie jak Ford
Dilerzy samochodowi rodzą obawy o brak elektrycznych pick-upów i SUVów. Faktycznie na tym etapie ich liczba jest nieznaczna i są one dość drogie (np. Tesla Model X
Dołączenie Kolorado do grona stanów, które zaadoptują kalifornijski standard pojazdów, ma także spore znaczenie polityczne. Jest to znak sprzeciwu wobec polityki Donalda Trumpa, która ma na celu liberalizację polityki klimatycznej i zaniechanie walki ze zmianami klimatycznymi. Decyzja ta jest o tyle istotna, ponieważ położone w Górach Skalistych Kolorado nie wydaje się oczywistym stanem, który jako następny miałby to uczynić.
- https://www.wired.com/story/colorado-epa-california-emissions/?mbid=social_fb
- https://www.denverpost.com/2018/06/19/colorado-california-emission-vehicle-standards/
- https://blog.ucsusa.org/don-anair/good-news-for-colorado-drivers-hickenlooper-moves-to-adopt-state-clean-car-standards
- https://thecoloradoway.org/
- https://www.greencarreports.com/news/1109217_which-states-follow-californias-emission-and-zero-emission-vehicle-rules