"Fracking", czyli szczelinowanie hydrauliczne (ang. hydraulic fracturing), to technika używana do pozyskiwania naturalnego gazu i ropy z łupków znajdujących się pod powierzchnią ziemi. Piasek, woda i wiele innych substancji chemicznych zostaje wstrzyknięte pod bardzo wysokim ciśnieniem w warstwę łupkową, powodując jej przełamanie. Uwolnione w ten sposób gaz i ropa wydobywają się z szybu skąd są następnie pozyskiwane. Metoda frackingu umożliwiła wielu firmom energetycznym dostęp do wcześniej niedostępnych pokładów naturalnego gazu i ropy.Mimo to z frackingiem wiąże się sporo kontrowersji zarówno w Stanach Zjednoczonych jak i wielu innych państwach, z uwagi na konsekwencje jakie ta metoda niesie dla środowiska. Szczelinowanie hydrauliczne wymaga bardzo dużych ilości wody co już samo w sobie stanowi duże obciążenie dla ekosystemu. Ponadto podczas procesu szczelinowania woda zostaje często zanieczyszczona substancjami chemicznymi używanymi do przełamywania warstwy łupkowej. Wiele z tych substancji ma działanie rakotwórcze i nie są biodegradowalne. Społeczny niepokój związany jest z obawą, że te substancje chemiczne dostaną się do wody gruntowej i skażą rezerwuary wody pitnej. W Stanach Zjednoczonych niektórzy przeciwnicy frackingu opublikowali na serwisie YouTube klipy wideo pokazujące mieszkańców skażonych obszarów, którzy byli w stanie podpalić wodę płynącą z ich kranów. Inni z kolei przyznają, że ich woda pitna została zanieczyszczona i tak też smakuje. Te oświadczenia zaczynają zyskiwać podstawę prawną. Ostatnio sąd w Teksasie przyznał prawie 3 miliony dolarów odszkodowania rodzinie Parr, której ranczo zostało skażone na skutek nieodpowiednio wykonanego szczelinowania hydraulicznego przez Aruba Petroleum. Coraz więcej badań wykazuje zwiększony stopień zachorowań, uszkodzeń płodów i zdiagnozowanych nowotworów w pobliżu stref, gdzie odbywa się szczelinowanie.
Pomimo tych obaw fracking w USA rozkwita w czasie rządów administracji Obamy. Ogromne podziemne studnie naturalnego gazu i ropy zapewniają Stanom Zjednoczonym energetyczną niepodległość. Metoda szczelinowania hydraulicznego i spadek wewnętrznych cen gazu przyczniają się do coraz to większej chęci eksportowania wydobytych dóbr. W 2011 Stany Zjednoczone stały się światowym liderem produkcji gazu naturalnego, pokonując tym samym nawet Rosję. Amerykańska agencja administracji i informacji energetycznej (Energy Information Administration) przewidziała w 2013 roku, że USA stanie się eksporterem netto gazu naturalnego do 2020 roku, a do 2035 wydobyty gaz naturalny będzie w stanie pokryć ok. 25% światowego zapotrzebowania energetycznego.
Konsekwencje dla środowiska wynikające z frackingu bledną w obliczu ekonomicznych zysków. Nie tylko duże firmy takie jak Exxon Mobil Corp.
Ponieważ interesy związane z tłoczeniem ciśnieniowym czy odwiertami nie mają wysokich kosztów barier wejścia, względnie niewielkie biznesy mają szansę zapewnić miejsca pracy całym miasteczkom. Te same obszary, które najdotkliwiej odczują bezpośrednie środowiskowe skutki odwiertów, zazwyczaj najusilniej sprzeciwiają się jakimkolwiek proponowanym zakazom stosowania metody szczelinowania hydraulicznego. Tak też, zarówno w kraju jak i za granicą, fracking pozostaje wyjątkowo opłacalną metodą wydobycia dla Stanów Zjednoczonych. Jakiekolwiek oficjalne zakazy stosowania tej metody, związane z jej niszczycielskim wpływem na środowisko i ludzkie zdrowie, są obecnie blokowane przez gospodarczy sukces przemysłu energetycznego.