Chińska gospodarka od 2010 jest drugą pod względem wielkości (pierwszą jest gospodarka USA) oraz najszybciej rozwijającą się gospodarką narodową świata. Przez ostatnie 30 lat rozwijała się w tempie 10% rocznie. Chiny są największym eksporterem na świecie oraz jednym z największych importerów. Ceny wielu surowców np. miedzi czy żelaza są w dużym stopniu uzależnione od Chin. W ostatnim czasie dużo mówi się o spowolnieniu gospodarczym w tym kraju, co może mieć diametralny wpływ na sytuację gospodarczą na całym świecie.
Chiny zanotowały wzrost o 1,6% PKB w ostatnim kwartale 2015 roku, gdzie kwartał wcześniej wzrost ten wyniósł 1,8%. W całym 2015 roku PKB wzrosło zaledwie o 6,9%, co jest najgorszym wynikiem od 1990 roku. Jest to między innymi skutek przekształcania się chińskiej gospodarki z produkcyjnej na usługową. Prognozuje się, że dynamika wzrostu PKB w Chinach będzie spadać.
Stopy procentowe w Chinach są wyznaczane przez Ludowy Bank Chin. Od listopada 2014 roku miało już miejsce sześć obniżek stóp procentowych, gdzie ostatnia obniżka była 23 października 2015 roku. O ile wcześniejsze obniżki były oczekiwane, to ta ostatnia zdecydowanie zaskoczyła inwestorów. Obecna stopa lombardowa wynosi 4,35%, a depozytowa 1,5%. Stopa rezerw obowiązkowych wynosi 17%, ponieważ została obniżona tydzień temu o 50 punktów.
Według najnowszych danych, bilans handlowy w Chinach pozostał na poziomie powyżej 600 mld USD w styczniu 2016 roku. Co prawda jest to największa wartość bilansu handlu zagranicznego w historii, ale zarówno eksport jak i import dalej spadają i to silniej niż się spodziewano. Eksport spadł o 11,2% r/r w styczniu do poziomu 177,48 mld USD, a import spadł o 18,8% r/r do 114,19 mld USD. Po obniżce eksportu oraz importu można wywnioskować, że gospodarka w Chinach zdecydowanie się kurczy.
Chińska waluta Renminbi (Yuan) od połowy 2015 roku traci do dolara amerykańskiego. Jeszcze w 2015 roku 1 USD był warty 6,1950 CNY, gdzie teraz 1 USD jest równy 6,5129. Największą zmienność na tej parze walutowej można było zaobserwować 11 oraz 12 sierpnia ubiegłego roku, kiedy to Chiński Bank Ludowy zdecydował się na dewaluację waluty o prawie 2%. Celem było pobudzenie chińskiej gospodarki, a w szczególności eksportu. W lipcu eksport tego kraju spadł o 8% r/r. W styczniu tego roku para walutowa USD/CNY zanotowała kurs wymiany 6,72, który był najwyższy w historii.
Ostatni rok był bardzo ciekawy na Szanghajskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, która jest obecnie piątą giełdą na świecie pod względem kapitalizacji. W czerwcu chińska giełda zanotowała szczyt rocznej hossy osiągając wzrost o 160%, po czym zaczęła dramatycznie spadać. W ciągu miesiąca wartość indeksu obniżyła się o 30%. Chiński rząd starał się uspokoić sytuację wprowadzając zakaz handlu akcjami serii A, które obejmują około 70% wszystkich akcji. Udało się uspokoić nastroje na rynku jedynie na krótki czas. Po trzech spokojnych tygodniach chiński indeks znowu zanotował dużą przecenę. 24 sierpnia Shanghai Index spadł o rekordowe 8,48% co zostało odnotowane jako największy spadek od 2007 roku.
Ostatecznie rok 2015 nie zakończył się tragicznie dla giełdy w Szanghaju, ponieważ chińskiej giełdzie udało się odrobić część strat w ostatnim kwartale, ale do szczytu z czerwca było bardzo daleko. Mimo tak dużych spadków w drugiej połowie roku, Shanghai Indeks w całym 2015 roku wzrósł o około 10%. Początek 2016 roku nie oszczędził chińskiej giełdy i po 30 minutach pierwszej sesji wartość indeksu pokazywała 7% spadek. Zdecydowano się na wstrzymanie notowań, jednak to nie zapobiegło dalszej przecenie. Powodem tych spadków było między innymi cofnięcie zakazu sprzedaży akcji serii A, ponieważ inwestorzy rzucili się do sprzedaży. Niestety miało to również negatywny wydźwięk na inne giełdy światowe. Tylko w tym roku chińska giełda spadła blisko o 19%.
W ubiegłym tygodniu (02.03.2016) agencja Moody's obniżyła ratingu perspektywy długu publicznego Chin ze stabilnej na negatywną. Warto podkreślić, że zmianie uległy tylko perspektywy, a sam rating pozostał na niezmienionym poziomie Aa3. Powodem tej decyzji były wzrost zadłużenia sektora publicznego oraz spadek poziomu rezerw walutowych. Obniżenie perspektywy ratingu nie spowodowało spadków na chińskiej giełdzie, wręcz przeciwnie. Shangai Index wzrósł tego dnia o 4,26%. Był to największy wzrost od czterech miesięcy. Spekuluje się, że skoro zostały obniżone perspektywy ratingu, to rząd chiński będzie chciał pobudzić chińską gospodarkę. Dlatego też inwestorzy już uwzględniają to w cenie.
Bez jakichkolwiek wątpliwości można stwierdzić, że chińska gospodarka hamuje. PKB już nie rośnie 10% rocznie, a import oraz eksport zdecydowanie spadają. Chiński rząd wykorzystuje różne narzędzia, aby pobudzić gospodarkę i nie spowodować kryzysu światowego. Już jesteśmy po znaczących spadkach surowców, których Chiny są znaczącym importerem. Trudno przewidywać jak daleko jeszcze dotrą spadki surowców oraz spółek wydobywczych. Z pewnością spowolnienie gospodarcze w Chinach nie jest czymś zaskakującym, przecież niemożliwy jest rozwój w tak zawrotnym tempie w nieskończoność. Obecną sytuację w Chinach można podsumować stwierdzeniem, że ogólnie jest dobrze, ale nie tak dobrze jak świat tego oczekuje.