W środę na Wall Street zapanowały mieszane nastroje, jako że inwestorzy mieli do przeanalizowania optymistyczne informacje o otwarciu amerykańskich stanów oraz pesymistyczne dane dotyczące wpływu koronawirusa na gospodarkę. Duże stany, które ucierpiały najbardziej w wyniku pierwszej fali zachorowań, takie jak Nowy Jork czy Kalifornia, powoli luzują obostrzenia, zezwalając na wznowienie działalności niektórych przedsiębiorstw i zakładów produkcyjnych.
Z raportu ADP i Moody's Analytics wynika, że liczba miejsc pracy w sektorze prywatnym USA zmniejszyła się w kwietniu o rekordowe 20 mln. To oraz liczone w milionach nowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych każą wnioskować, że proces regeneracji amerykańskiej gospodarki po COVID-19 potrwa dłużej niż pierwotnie sądzono.
S&P 500 Index
Uber
Większość sektorów amerykańskiej gospodarki zakończyła środową sesję na minusie. Zyskały tylko sektor dóbr luksusowych (+0,31%) oraz sektor IT (+0,71%). Sektor usług użyteczności publicznej stracił 3,51%, sektor energetyczny - 2,63%, sektor finansowy - 2,31%, sektor nieruchomości - 1,84%, sektor surowcowy - 1,82%, sektor przemysłowy - 1,37%, sektor produktów powszechnego użytku - 1,1%, sektor opieki zdrowotnej - 0,98%, a sektor usług komunikacyjnych - 0,4%.
Ceny ropy naftowej pierwszy raz od wielu sesji poszły w dół. Baryłka West Texas Intermediate
W czwartek inwestorzy skupią się na raporcie Departamentu Pracy USA o wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych oraz sprawozdaniach finansowych Ubera oraz JetBlue