Producent aut elektrycznych Tesla
W suchych liczbach zysk Tesli wzrósł o 246% r/r do 3,22 USD na akcję (tj. nominalnie 3,3 miliarda USD) przy przychodach 18,76 miliarda USD (wzrost o 81% r/r), co stanowi wartości wysoko ponad oczekiwania. Konsensus analityków wskazywał średnio odpowiednio 2,26 USD na akcję i 17,59 miliarda USD. Ponadto Tesla dostarczyła w pierwszym kwartale 310 048 pojazdów, tj. o 68% więcej niż rok temu (184 877 pojazdów) i wobec 308 650 pojazdów w czwartym kwartale.
Jest to o tyle imponujący wynik, biorąc pod uwagę niedobór chipów elektronicznych, który spowalnia wszystkich producentów, a także liczne problemy w logistyce i tymczasowe trzytygodniowe zamknięcie fabryki w Szanghaju w związku z obowiązującymi tam lockdownami z uwagi na gwałtowny wzrost liczby przypadków Covid-19 w Chinach. Fabryka w Szanghaju została zamknięta tylko na sześć dni w marcu, stąd też przestój produkcyjny może odczuwalny w drugim kwartale. "Chociaż ograniczona produkcja została niedawno wznowiona, nadal uważnie monitorujemy sytuację" - informuje spółka.
Do niesamowitego wyniku finansowego, poza sprzedażą samochodów, swoją cegiełkę dołożyła sprzedaż kredytów regulacyjnych, które Tesla sprzedaje innym producentom samochodów, którzy potrzebują ich do przestrzegania przepisów dotyczących emisji. W ostatnim kwartale taka sprzedaż wygenerowała kwotę 679 milionów USD. Sprzedaż kredytów od dawna ma znaczący wpływ na wynik finansowy spółki.
Producent aut zaznaczył, że w obliczu wysokiej inflacji podniósł ceny samochodów, z uwagi na rosnące koszty podzespołów - nawet o 20-30% oraz materiałów i surowców stosowanych w akumulatorach zasilających pojazdy, które stanowią 80% kosztów wytworzenia baterii litowo-jonowych. "Ceny niektórych surowców wzrosły wielokrotnie w ostatnich miesiącach. Inflacyjny wpływ na naszą strukturę kosztów przyczynił się do korekt cen naszych produktów, pomimo ciągłego nacisku na zmniejszanie kosztów produkcji tam, gdzie to możliwe" - zaznacza kierownictwo firmy.
Elon Musk oznajmił, że firma odzyskuje balans po przymusowej przerwie w działalności fabryki w Szanghaju i przewiduje, że szybkie wznowienie produkcji w Chinach napędzi silny wzrost całkowitej produkcji w kolejnych kwartałach. Dyrektor generalny Tesli powiedział w środę, że Tesla wyprodukuje prawdopodobnie ponad 1,5 miliona pojazdów w 2022 roku, co miałoby stanowić wzrost o około 60% w stosunku do 2021.
Ponadto od marca działa w ograniczonym zakresie berlińska fabryka, produkująca na razie 350 samochodów tygodniowo, jednak w najbliższych tygodniach taśma ma przyspieszyć do 1000 pojazdów i 10 tysięcy do końca roku tygodniowo. Póki co fabryka w Berlinie pozostaje uzależniona od baterii i niektórych innych części z Chin. Od 7 kwietnia działa fabryka w Austin.