Inwestorzy w Stanach Zjednoczonych nie znaleźli motywacji, aby wyhamować intensyfikację bessy na nowojorskich giełdach. Ostatni tydzień września upływa pod znakiem spadków. Trzeci kwartał przechodzi do historii.
Będący w silnej fali spadkowej indeks S&P500 (SPY ) w ostatnich dniach pogłębił czerwcowe minima 2022 roku, tracąc w skali tygodnia 2,8%, tymczasem Dow Jones (DIA ) balansuje na granicy bessy, kończąc tydzień handlowy ze stratą 2,8%, podczas gdy Nasdaq (QQQ ) wygenerował straty rzędu 2,6%. Wyprzedaż pogłębiła się w ostatniej godzinie handlu w piątek.
Miniony tydzień upłynął pod znakiem rynku długu, reakcji na gospodarczy program stymulacyjny w Wielkiej Brytanii, rekordowo drogiego dolara amerykańskiego oraz eskalacji wojny na Ukrainie w związku z przeprowadzaniem na zajętych przez Rosję terenach referendów o przyłączenie do Rosji. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych rządu Stanów Zjednoczonych rosła dziewiąty tydzień z rzędu, przekraczając w środę barierę 4% (po czym gwałtownie spadła), w reakcji na działania Banku Anglii, który ogłosił nielimitowany skup obligacji, ponieważ rynek długu rozgniewał się na wieści o ogłoszeniu przez rząd największego od dziesięcioleci programu stymulacyjnego dla gospodarki, w tym obniżki podatków.
Wrzesień okazał się bardzo nieprzyjaznym miesiącem dla inwestorów. Banki centralne pozostają całkowicie skoncentrowane na obniżaniu inflacji i ponoszeniu stóp procentowych, nawet jeśli oznacza to wywołanie recesji. Za Fed, który podniósł stopę procentową o 75 punktów bazowych, a także zapowiedział kolejne do skutku, aż inflacja zacznie wyraźnie spadać, podążyły inne banki centralne, co silnie sfrustrowało inwestorów. Rynek giełdowy w Nowym Jorku się poddał, inwestorzy zaczęli wychodzić z pozycji w ostatnich dniach miesiąca, co tylko napędziło falę spadkową. Król dolar amerykański w pierwszej połowie tygodnia bił rekordy wobec funta szterlinga, euro czy polskiego złotego.
W skali całego miesiąca S&P500, Dow Jones i Nasdaq traciły odpowiednio 9,6%, 9,2% i 10,2%.
© Pepi Stojanovski/ Unsplash
Akcje Apple (AAPL ) traciły po doniesieniach Bloomberga, który poinformował w środę, że firma ograniczy produkcję iPhone'a 14, ponieważ popyt na nowy smartfon jest mniejszy niż oczekiwano.
Biogen (BIIB ) wzrósł w środę o 40% po tym, jak firma biotechnologiczna ogłosiła sensacyjne wiadomości, że eksperymentalne leczenie Alzheimera preparatem Lecanemab, zakończyło się sukcesem w końcowym teście u pacjentów we wczesnym stadium choroby.
Akcje Nike (NKE ) zanurkowały w piątek o 12% po publikacji raportu kwartalnego, w którym spółka wskazała, że przychody wzrosły r/r o 4% do 12,69 miliarda USD, jednak zyski netto spadły o 20% r/r do 0,93 USD na akcję. To, co wywołało niepokój, to stwierdzenie, że firma posiada zbyt duże zapasy, które wzrosły o 44% do 9,7 miliarda USD i ograniczony popyt konsumencki, co w kwartale świątecznym zmusi producenta odzieży sportowej do wdrożenia szerszej polityki rabatowej, kosztem marży. Nike zresztą odnotował w raportowanym kwartale spadek marży brutto r/r do 44%, spowodowany wyższymi kosztami logistyki, niższymi marżami Nike Direct oraz niekorzystnymi kursami walut. Silny dolar w stosunku do innych walut powoduje, że produkty amerykańskie stają się mniej dostępne za granicą. Akcje Nike osiągnęły dwuletnie minimum, tracąc od początku roku blisko 50% wartości.
© Joseph Barrientos/ Unsplash
Operator statków wycieczkowych Carnival (CCL ) tracił w piątek jedną piątą wartości po publikacji rozczarowującego raportu kwartalnego, w którym spółka wycieczkowa poinformowała o większych stratach niż szacowano - 0,65 USD na akcję (nominalnie to 770 milionów USD) wobec oczekiwań 0,09 USD na akcję. Przychody kwartalne ostatecznie wyniosły 4,31 miliarda USD wobec oczekiwań analityków rzędu 4,9 miliarda USD. Za takie, a nie inne wyniki odpowiada wdrożona na pocovidowy sezon polityka oparta na promocjach, a także mniejszy od oczekiwań popyt wśród klientów ze średniej półki. Nowy dyrektor generalny Josh Weinstein poinformował, że linia wycieczkowa musi podnieść ceny. Wyniki Carnival uderzyły również konkurencyjnych przewoźników jak Royal Caribbean Group (RCL ) i Norwegian Cruise Line Holdings (NCLH ). Akcje Carnival osiągnęły najniższy kurs od 1992 roku.