Już w najbliższy czwartek, 18 kwietnia 2019 roku, swój finał znajdzie historia publicznej sprzedaży udziałów przez właściciela znanego serwisu społecznościowego Pinterest
Ale czym jest właściwie Pinterest? To przede wszystkim bardzo popularny, szczególnie wśród młodzieży, serwis społecznościowy pozwalający publikować i udostępniać zdjęcia. W ostatnich dniach został opublikowany prospekt emisyjny zawierający szczegóły dotyczące samej działalności spółki, oferty sprzedaży akcji i pierwszego notowania na parkiecie.
Według najnowszych informacji od spółki oferta IPO przewidziana na wartość 1,2 mld USD, zaoferuje 75 mln akcji w cenie 15-17USD, a więc jest to cena niższa niż podczas ostatniej sprzedaży niepublicznej w 2017 roku. Analitycy oceniają to jako 'wycenę konserwatywną', która określi wartość firmy na około 9 do 11 mld USD, w zależności od ostatecznej ceny sprzedaży. Spółka z siedzibą w San Francisco prawdopodobnie postanowiła nieco obniżyć cenę akcji, aby uniknąć powtórki z nieudanej inauguracji notowań Lyft
Pinterest obsługuje miesięcznie 265 mln użytkowników (dane za czwarty kwartał), co stawia go niemal z jednej linii z Twitterem
Serwis generuje przychody na swoich użytkownikach dzięki reklamom, które są naturalnie 'przypinane' do kanału użytkownika. Przychody Pinterest wzrosły o 60% r/r do 755,9 mln USD w 2018 roku, co daje średnio 3,14 USD na użytkownika (wzrost o 25%). Serwis konsekwentnie rozwija niszę na rodzącym się rynku zakupów społecznościowych, stąd też od niedawna Pinterest umożliwił firmom przypinanie całych katalogów na swojej platformie. Głównym rynkiem i obszarem działalności są Stany Zjednoczone, a ponad dwie trzecie użytkowników to kobiety. Jednak póki co działalność serwisu jest nieopłacalna i deficytowa, choć straty spółki maleją ze 130 mln USD w 2017 roku, do 63 mln USD za 2018 rok. Pinterest kontroluje interesującą niszę na zatłoczonym rynku mediów społecznościowych, a wskaźniki wzrostu serwisu są przyzwoite.
Jako, że Pinterest to medialny technologiczny jednorożec, pierwsze dni notowań będą niespokojne. Inwestorzy chcący kupować akcje w początkowym okresie powinni być przygotowani na podwyższoną zmienność i duże ryzyko.