We wtorek giełdy w Nowym Jorku wyraźnie rosły, odreagowując spadki z ostatnich tygodni. Departament Handlu podał dane o sprzedaży detalicznej w kwietniu, a akcje Walmart odnotowały nadspodziewanie dużą wyprzedaż.
Na koniec wtorkowych notowań Dow Jones Industrial Average
Inwestorom najwyraźniej przypasowały najświeższe dane opublikowane przez Departament Handlu, dotyczące sprzedaży detalicznej w kwietniu, które wskazywały jednocześnie na szerokie oznaki odporności gospodarczej na otoczenie makroekonomiczne. Amerykanie pompowali pieniądze w gospodarkę, podtrzymując wysoki popyt na produkty, pomimo presji wywołanej wysoką inflacją.
Sprzedaż detaliczna jako miara wydatków w sklepach, restauracji i Internecie, wzrosła w kwietniu o 0,9% w porównaniu z marcem. Oznaczało to czwarty z rzędu miesiąc wyższych wydatków wśród konsumentów detalicznych. Konsumenci wydawali więcej w gastronomii, a także zwiększali wydatki na pojazdy, odzież, elektronikę czy meble, jednocześnie kupując mniej paliwa. Innymi słowy, niepewność związana z wojną na Ukrainie, a także wysoką inflacją, nie zachamowała wydatków konsumentów. Na dynamikę popytu krajowego wpływa także bardzo dobra sytuacja na rynku pracy - kwiecień był dwunastym z rzędu miesiącem solidnego wzrostu liczby etatów.
Warto podkreślić, że sprzedaż detaliczna nie jest krygowana o wysokość inflacji. Oznacza to tyle, że chociaż amerykański konsument wydaje więcej pieniędzy, finalnie otrzymuje mnie z powodu dynamicznie rosnących cen.
W kategoriach niespodzianki należy zaliczyć przecenę akcji Walmart