W nadchodzącym tygodniu na pierwszym planie znajdą się najnowsze wyniki finansowe spółek. W kalendarzu m.in. Netflix, Tesla czy IBM.
Tegoroczny wakacyjny sezon upływa pod znakiem krytycznie słabego wolumenu na szerokim rynku. Wielu inwestorów i trederów odpoczywa daleko od komputerów. Z tego względu w przypadku zaskakujących danych kwartalnych, może dochodzić do nadzwyczajnych ruchów ceny z dnia na dzień.
Według analiz WSJ zarządzający funduszami i fundusze hedgingowe ostatnio zwiększyli ekspozycje na krótkie pozycje, do najwyższego poziomu od 2016 roku, kiedy rosły obawy o globalne spowolnienie. Tak wynika z analizy kontraktów terminowych futures głównych indeksów giełdowych opracowanej przez JPMorgan & Chase.
Nastroje wśród inwestorów indywidualnych także nie należą do optymistycznych. Według ankiety przeprowadzonej przez Bank Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku około dwie trzecie konsumentów w USA spodziewa się, że ceny akcji pozostaną na stałym poziomie lub spadną w przyszłym roku, co stanowi najwyższy odsetek od czasu rozpoczęcia badania w 2013 roku. Tymczasem analizy Deutsche Bank pokazują, że inwestorzy stopniowo zmniejszali swoją ekspozycję na akcje do jednego z najniższych poziomów w ciągu ostatnich 12 lat. Natomiast 'bycze' zakłady na rynku opcji (opcje CALL) wśród dużych i małych traderów spadły ostatnio do najniższego poziomu od kwietnia 2020 r.
W kalendarzu makroekonomicznym raczej pustki, pierwsze skrzypce będą należały do danych z sektora nieruchomości. We wtorek o 14.30 czerwcowe dane dot. pozwoleń na budowę domów oraz rozpoczęte budowy domów, natomiast w środę o 16.00 dane dot. sprzedaży domów na rynku wtórnym w czerwcu. Sektor nieruchomości, w skutek zacieśniania polityki monetarnej, znajduje się w defensywie z uwagi na drastyczny wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych.
Kalendarz korporacyjny zapełni się raportami kwartalnymi, aczkolwiek moment kulminacji dopiero przed nami. Do najważniejszych publikacji tygodnia zakwalifikujemy: Bank of America