Amerykańskie rynki rosły we wtorek po intensywnej sesji nocnej. Wahania po zamknięciu giełdy były reakcją inwestorów na wypowiedź doradcy handlowego Białego Domu Petera Navarro. Wszystkie trzy główne indeksy zakończyły dzień na plusie, gdyż inwestorzy woleli skupić się na pozytywnych danych gospodarczych niż na wiadomościach o koronawirusie. Nasdaq pobił kolejny rekord dzięki spółkom technologicznym.
W wywiadzie dla Fox News Navarro powiedział, że amerykańsko-chińska umowa handlowa została zerwana ze względu na rosnące w ostatnim czasie napięcia między tymi dwoma potęgami. Inwestorzy zaczęli sprzedawać swoje akcje w obawie przed najgorszym. Jak doniósł "Bloomberg News", Navarro wyjaśnił później, że jego wypowiedź została wyrwana z kontekstu i nie miała nic wspólnego z umową fazy I. Prezydent USA Donald Trump napisał na Twitterze
Departament Handlu USA poinformował, że sprzedaż domów na rynku pierwotnym wzrosła w maju o ponad 16,6%. Sezonowo skorygowana liczba sprzedanych w tym roku domów wynosi 676 000. Ekonomiści spodziewali się zaledwie 2,7-procentowej zwyżki.
S&P 500 Index
Akcje gigantów technologicznych, takich jak Apple
We wtorek straciły tylko trzy sektory: sektor usług użyteczności publicznej - 1,06%, sektor nieruchomości - 0,35% i sektor produktów powszechnego użytku - 0,14%. Sektor dóbr luksusowych zyskał 1,04%, sektor IT - 0,7%, sektor usług komunikacyjnych - 0,62%, sektor opieki zdrowotnej - 0,45%, sektor finansowy - 0,42%, sektor surowcowy - 0,21%, a sektor energetyczny - 0,08%.
Ropa naftowa West Texas Intermediate
W środę inwestorzy skupią się na wiadomościach na temat koronawirusa ze Stanów Zjednoczonych. Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) opublikuje raport ze swoimi prognozami gospodarczymi.