To był trudny tydzień dla inwestorów, traderów i wszystkich, którzy bliżej powiązani są z rynkiem giełdowym w Stanach Zjednoczonych. Sytuacja wokół rozpętanej wojny handlowej staje się coraz bardziej napięta. Prezydent Trump, z bogatą przeszłością biznesową, gra na całość, nie zamierza ustępować i podbija stawkę, wysyłając za ocean informację - 'nie boimy się'. A rynki "miotają się" raz w górę raz w dół. Co więcej, pojawiły się jeszcze bardzo słabe dane z rynku pracy.
W piątkowe popołudnie była nadzieja, że odczyt danych z amerykańskiego rynku pracy odwróci uwagę od polityki. Na niekorzyść kupujących akcje, dane okazały się słabe. W marcu w amerykańskiej gospodarce przybyło zaledwie 103 tys. nowych etatów przy stopie bezrobocia 4.1 proc, co wypada dość blado wobec oczekiwanych 198 tys. Należy zaznaczy, iż pojawiły się bardzo wyraźne różnice w porównaniu do danych z ADP (Automatic Data Processing), które niejako orientacyjnie wyprzedzają oficjalne dane rządowe. Środowy raport ADP wskazywał, na 241 tys. nowych miejsc pracy przy prognozie 205 tys. Początkowo dane nie zrobiły wrażenia na rynku, jednak podaż przycisnęła bardzo wyraźnie w drugiej połowie sesji. Wszystkie najważniejsze indeksy giełdowe -
Głównym tematem na rynkach była oczywiście przepychanka handlowa. Serial licytacji i pokerowych zagrań ciągnął się cały tydzień. Co gorsze dla rynku, administracja Trumpa wysyłał w świat sprzeczne sygnały, z jednej strony informując w Fox o chęci kompromisu, podczas gdy z drugiej sam prezydent chwilę później poinformował o nałożeniu kolejnych ceł. Sam Trump wie doskonale, że ma pewną przewagę - dla Chińczyków eksport ma większe znaczenie gospodarcze niż dla Stanów Zjednoczonych. Niewiadomą pozostaje, czy Państwo Środka zatrzaśnie drzwi oktagonu i pójdzie na całość czy też uwzględni własny rachunek makroekonomiczny. Serial eskalacji wojny handlowej szybko nie ucichnie.
W tym całym zamieszaniu znalazło się miejsce na gigantyczny w skali nowojorskiej giełdy debiut technologicznej spółki Spotify
W bieżącym tygodniu inwestorzy będą skupiali uwagę na protokole z posiedzenia FOMC (środa) oraz na koncie Donalda Trumpa na Twitterze.