Kolejna amerykańska spółka technologiczna postanowiła wejść na amerykańską giełdę. Spółka wcześniej znana jako The We Company na początku tego roku zmieniła nazwę na WeWork, co ma odzwierciedlić jej nowy model biznesowy. WeWork chce pozyskać finansowanie na dalszy rozwój.
Spółka The We Company, która jest bardziej rozpoznawalna pod nazwą WeWork, złożyła dokumenty w amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) - firma nie ujawniła swojej sytuacji finansowej w tym zgłoszeniu. Obecnie WeWork jest znany przede wszystkim jako dostawca wspólnych powierzchni biurowych dla założycieli start-upów, przestrzeni co-workingowych dla freelancerów oraz wynajmujący rezydencje, jednak także działa w wielu innych branżach - m.in. współpracuje z biznesem kosmicznym. W ramach spółki wyodrębniły się trzy segmenty - wspomniany wcześniej WeWork, WeLive, który zapewnia elastyczne oferty mieszkaniowe i WeGrow, który odpowiada za usługi edukacyjne w postaci akademii kodowania oraz prowadzenia szkoły podstawowej. WeWork powstał w 2010 roku i dąży do pozycji lidera na rynku wynajmu biur w Londynie i Nowym Jorku. Do końca zeszłego roku spółka była obecna w 100 miastach, gdzie miała 425 lokalizacji, na które wydała 2,5 miliarda dolarów w zeszłym roku - z ich powierzchni korzysta blisko 400 000 klientów. Ekspansja spółki jest napędzana przez środki pozyskane od wielkich funduszy i banków inwestycyjnych takich jak SoftBank, JPMorgan Chase
WeWork niedawno był wyceniany nawet na 47 miliardów dolarów - wycena została przeprowadzona w prywatnej rundzie finansowania. Jeżeli WeWork wyemituje swoje akcje to będzie to druga tegoroczna największa emisja pod względem wartości - tuż po IPO Ubera, którego wycena waha się na poziomie 90 miliardów dolarów. Niektórzy inwestorzy uważają, że wycena WeWork jest zbyt wysoka, ponieważ realizowany model biznesowy polegający na zabezpieczaniu długoterminowych umów najmu budynków biurowych i krótkookresowym ich wynajmie nie jest zrównoważony.
W marcu The We Company udostępniła portalowi CNBC niektóre informacje finansowe. Za poprzedni rok spółka odnotowała stratę netto w wysokości 1,9 miliarda dolarów przy przychodach na poziomie 1,8 miliarda dolarów, natomiast za 2017 rok - 933 milionów dolarów przychodów i 886 milionów dolarów straty netto, co oznacza, że spółka dwukrotnie powiększyła swoje przychody, ale także stratę netto. Model biznesowy WeWork opiera się na środkach pochodzących od prywatnych inwestorów, w szczególności od SoftBanku, który dokapitalizował spółkę 10 miliardami dolarów, a w bieżącym roku dołożył kolejne 2 miliardy dolarów na sfinansowanie wzrostu i rozwoju przestrzeni biurowej. Dotychczas WeWork pozyskał 13 miliardów dolarów kapitału w różnego formach finansowania prywatnego.
W notatce do pracowników współzałożyciel WeWork Adam Neumann ogłosił, że "zarząd rozważał wszystkie opcje rozwoju biznesu i w grudniu zeszłego roku postanowili złożyć wniosek o emisję akcji".
To kolejna amerykańska spółka technologiczna, która zamierza dołączyć do grona, w którym już jest Lyft