W Stanach Zjednoczonych trwa zażarta walka między koncernami zajmującymi się sprzedażą detaliczną. Wśród nich palmę pierwszeństwa dzierżą Amazon (AMZN ) oraz Walmart (WMT ). Ten pierwszy powoli nie mieści się w Internecie i rozszerzył działalność o sieć sklepów Whole Foods, ten drugi otwarcie dąży do starcia w sieci - przejmując Jet.com w 2016 roku dał sygnał, że największy "naziemny" detalista, wchodzi na teren zdominowany przez firmę Jeffa Bezosa.
Walmart idzie na całość, tak jakby w ogóle nie interesował się innymi uczestnikami rynku, a swoje działania skupił wyłącznie na walce z Amazonem (AMZN ), z którym chce konkurować nie tylko w zakresie sprzedaży detalicznej, ale także innych usług. Szeroko zakrojona akcja działań usprawniających działalność ogromnej sieci, obejmuje prowadzenie atrakcyjnej polityki cenowej, intensywny rozwój segmentu sprzedaży internetowej oraz usprawnienia łańcucha dostaw czy odbiorów dla swoich klientów. Strategia przynosi efekty, w ramach publikacji wyników za II kwartał 2018 roku, spółka pochwaliła się najwyższym wzrostem sprzedaży od dekady, co wywołało euforię na akcjach firmy. Na rynku krążą także plotki, iż Walmart chce niebawem otworzyć kolejny front walki o klienta i szykuje się do uruchomienia usługi streamingu video stwarzając groźną konkurencję dla Netflix (NFLX ) i Amazon Prime Video. Walmart raportuje trzeci kwartał dopiero w połowie listopada.
Wszystkie sieci detaliczne borykają się z tym samym kłopotem - utrzymaniem tempa wzrostu, ponieważ po ulicach chodzi coraz mniej klientów i sklepy muszą coraz silniej ze sobą konkurować. Skoro obniżki cen doszły do poziomu krytycznego, walka o klienta toczy się teraz w kierunku agresywnych opcji dostawy i odbioru. Firmy szukają innych sposobów, aby przekonać klienta, aby zostawił właśnie u nich swoje pieniądze. Przyjrzyjmy się zatem innym sieciom, które próbują urwać kawałek tortu dla siebie i czy warto się nimi zainteresować na dłużej.
© Wolterk / bigstockphoto.com
Wyjątkiem nie jest sieć supermarketów Kroger (KR ). Spółka, mimo że zarabia pieniądze, jest w fazie 'strategii naprawczej', która ma na celu skierowanie firmy na ścieżkę dynamiczniejszych wzrostów sprzedaży i zwiększania zysków, ograniczając koszty, optymalizując produkty i ceny oraz wypracowując lepszą komunikację z klientami. Procesy przynoszą efekty, sprzedaż internetowa urosła o 50 proc. rok do roku.
Dollar General - kolejny tani sprzedawca podstawowych produktów takich jak żywność czy kosmetyki, mimo że jest w drugim rzędzie, radzi sobie co najmniej przyzwoicie zarówno jeśli spojrzeć na wykres spółki na giełdzie oraz bilans finansowy. Wprawdzie sieć doświadczyła pewnej 'zadyszki' w zakresie sprzedaży w pierwszych miesiącach bieżącego roku na co niemały wpływ miała... pogoda - długa i wilgotna zima skutecznie zniechęciła klientów do zakupów szczególnie produktów wiosennych i letnich. Niemniej jednak w kolejnych miesiącach sieć odrobiła straty, a kierownictwo nadal podtrzymuje tegoroczne prognozy.
© alfonsodetomas / bigstockphoto.com
Bardzo podobne biznesy w branży dyskontowo spożywczej o charakterze hurtowym (jak w Polsce Makro) prowadzą dwie inne sieci marketów jak Costco Wholesale (COST ) oraz BJ's Wholesale Club (BJ ). Klienci obydwu sieci, dzięki kartom członkowskim, mogą dokonywać zakupów po nieco niższych cenach. Wśród nich Costco to dobrze naoliwiona maszyna sprzedażowa jest dużo większa i silniejsza (około 740 sklepów), a 1/3 składów działa poza granicami Stanów Zjednoczonych. Od dłuższego czasu wyniki kwartalne Costco imponują, szczególnie działaniami w zakresie e-commerce, natomiast akcje na giełdzie przyniosły inwestorom ponad 20 proc. stopy zwrotu od początku bieżącego roku. Natomiast BJ to sieć, która pod koniec czerwca 2018 roku bardzo dobrze zadebiutowała na nowojorskiej giełdzie (+30 proc.) i nadal radzi sobie wzorowo utrzymując ceny znacznie powyżej poziomów z IPO. Należy zwrócić uwagę, że BJ jest dużo mniejszy (215 sklepów według prospektu emisyjnego), skoncentrowany lokalnie na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, przez co bardziej narażony na agresywne ruchy ze strony konkurencji. Spółka jest także poważnie zadłużona i obsługa tego długu może w przyszłości rzutować na wyniki finansowe, w tej trudnej niskomarżowej branży.