Netflix
Firma była w stanie zwiększyć swoje szanse na sukces, wykorzystując dane generowane od użytkowników do lepszego dostarczania nowych treści. W pewnym sensie Netflix padł ofiarą własnego sukcesu, ponieważ w większości krajów osiągnął masę krytyczną, chociaż nadal istnieją pewne możliwości ekspansji międzynarodowej. Wielu wierzyło, że następnym krokiem firmy będzie znalezienie sposobów na zwiększenie przychodów na użytkownika, chociaż może to być skomplikowane z powodu mnożenia się usług przesyłania strumieniowego, co utrudnia podnoszenie cen.
To może gry wideo?
Według anonimowych źródeł Netflix faktycznie chce rozszerzyć działalność na gry wideo i chce zatrudnić kilku weteranów z branży. Firma w przeszłości eksperymentowała z interaktywnymi programami i wykorzystywała swoje treści do tworzenia gier mobilnych. Jednak obecne doniesienia wskazują na znacznie bardziej agresywne wejście w przestrzeń gier.
Niektórzy uważają, że usługa subskrypcji Arcade od firmy Apple jest wzorem dla Netflixa. Firma w oświadczeniu nie potwierdziła ani nie zaprzeczyła doniesieniom, ale stwierdziła, że chce bardziej wykorzystać interaktywne treści. Założyciel Netflixa, Reed Hastings, powiedział wcześniej, że największą konkurencją Netflixa są sen i gry wideo. Oczywiście ten drugi element budzi większe obawy wśród młodszych osób, których platforma może chcieć przyciągnąć. Firma ma na swoim koncie również treści powstałe na bazie gier wideo.
Perspektywa ceny akcji
Odruchową reakcją na tę wiadomość było jej zignorowanie, biorąc pod uwagę fakt, że gry wideo są już dojrzałą i konkurencyjną branżą. Jednak Netflixa nie można lekceważyć, ponieważ już dekadę temu dokonał trudnej zmiany, kiedy zaczął produkować własne oryginalne treści i odniósł większy sukces niż wiele studiów z wieloletnim doświadczeniem.
Dodatkowo Netflix rozwiązał już jedną z największych przeszkód, jaką jest dystrybucja. Cena akcji spółki jest zasadniczo niezmienna od lipca 2020 r. i wzrosła o 25% od czerwca 2018 r. W tym czasie stale rosły zyski i przychody firmy, co przekłada się na wskaźnik "forward P/E" na poziomie 38.
Netflix koncentruje się teraz na zwiększaniu zysków. Wygląda na to, że zamiast podnosić ceny, firma próbuje zaoferować abonentom pakiet gier wideo, który mógłby być bardziej skutecznym sposobem na rozwój, zwłaszcza, że prawdopodobnie najpierw zaoferuje go klientom bezpłatnie, licząc na to, że część z nich stanie się później płatnymi subskrybentami.