J. C. Penney Company, Inc
Kilka dni temu akcje JCPenney odbiły się od historycznych minimów po tym, jak spółka ogłosiła zatrudnienie Jill Soltau, byłej prezes i dyrektora generalnego Joann Stores, jako nowego dyrektora generalnego. Soltau pracowała również wcześniej w sklepach Shopko, Kohl's, Sears
JCPenney stracił 95proc (!) swojej wartości rynkowej w ciągu ostatniej dekady i dziś ma status 'penny stock', ponieważ konkurencja ze strony supermarketów, wzrost branży e-sklepów i duży spadek ruchu pieszego w placówkach stacjonarnych, zakłóciły jego model biznesowy. Dodatkowo seria niedobrych decyzji biznesowych byłego dyrektora generalnego, Rona Johnsona, w latach 2011-2013, zaostrzyła spadek i sprowadziła firmę pod wodę.
Marvin Ellison, który objął stanowisko dyrektora generalnego w 2014 r., próbował zwiększyć sprzedaż JCPenney, rozbudowując dział produktów do domu, wprowadzając nowe marki własne dla kobiet czy rozszerzając dział odzieży sportowej. Firma agresywnie rozbudowała segment e-commerce i odświeżyła program lojalnościowy. To ustabilizowało przychody, ale spółka nadal była za konkurencją i musiała polegać na promocjach kosztem mniejszych marż. Obecnie sytuacji nie poprawia decyzja administracji prezydenta Trumpa o podniesieniu ceł na chińskie towary, to spowoduje podniesienie cen w sklepach.
Wall Street martwi się o finanse spółki i pustki w kasie. Firma na koniec drugiego kwartału posiadała 182 mln USD w gotówce przy 3,96 mld USD zadłużenia. Analitycy spodziewają się spadków przychodu w całym roku o ok 2 proc., straty w bilansie i konieczności zgaszenia światła w kolejnych sklepach. W ubiegłym roku sieć skurczyła się aż o 141 placówek.
Co może zrobić nowa dyrektor generalna? Analitycy przewidują, iż Soltau może spróbować przekształcić model biznesowy, aby móc rywalizować z podobnymi sobie TJX Companies
JCPenney ma poważne kłopoty, a kolejna recesja może z łatwością wywrócić dryfującą tratwę. Jednak inwestorzy winni wiedzieć, iż spółka płynie na innej łodzi niż konkurencyjny, zmierzający w przepaść Sears