Inwestorzy zastanawiają się, jak liczne niedobory na rynku przełożą się na dalszą sytuację firm. Jeśli braki w dostawach doprowadzą do przedłużającej się inflacji, Rezerwa Federalna może rozważyć podniesienie stóp procentowych.
W końcu dekada zerowych stóp pomogła podnieść indeks S&P 500 do około 22-krotności prognozowanych zysków, blisko najwyższego poziomu od czasu bańki giełdowej dot-comów. Nawet jeśli wąskie gardła podażowe ustąpią, stłumiony popyt zostanie zaspokojony, a wzrost gospodarczy powróci do przedpandemicznego poziomu, stopy prawdopodobnie pozostaną na historycznie niskich poziomach przez dłuższy czas, a indeksy giełdowe mogą nadal rosnąć. Przyczyny dzisiejszych niedoborów są liczne, różnorodne i zmienne. Ale wiele z nich łączy jeden temat. Firmy spędziły dziesięciolecia skupiając się na wydajności kosztem inwestowania w odporność. Nasza cyfrowa, wirtualna, współdzielona, oparta na aktywach gospodarka "just in time" była wspaniała pod względem marż, ale sprawiła, że brakuje rzeczy - zakładów, sprzętu i, w niektórych przypadkach, zapasów. To może się wkrótce zmienić, ale niechętnie. Niektóre wąskie gardła utrzymają się jeszcze do przyszłego roku.
Ceny wzrosną tego lata, ale potem zmniejszą się, jeśli apatia na rynku obligacji będzie jakąkolwiek wskazówką. Trend wzrostowy płac może okazać się bardziej trwały, ale większość dużych firm, które wchodzą w skład indeksu S&P 500, powinna sobie poradzić wystarczająco dobrze z dwóch powodów. Po pierwsze, automatyzacja i długoterminowy wzrost wydajności zmniejszyły ich ekspozycję płacową; dziś średnio zaledwie dwóch pracowników generuje przychód w wysokości 1 miliona dolarów, w porównaniu z ośmioma w 1986 roku. Po drugie, pracownicy są również klientami, a zdrowsza inflacja płac na dole hierarchii nadchodzi od dłuższego czasu. Indeksy giełdowe mogą wspiąć się po letnim szaleństwie z inflacją, a być może nawet skutkować stopniowym wzrostem rentowności obligacji. Jonathan Golub, główny strateg giełdowy w Credit Suisse w USA, zwraca uwagę, że akcje ostatnio rosły w dniach, kiedy inflacja i oczekiwania dotyczące rentowności wzrosły. Tymczasem oczekiwania dotyczące zysków wzrosły tak szybko, że nawet przy wzroście indeksu S&P 500 o 12% w tym roku, jego stosunek cena/zysk spadł nieznacznie.
"Właściwie myślę, że wyceny w ogóle nie będą problemem, ponieważ zarobki są tak dobre", mówi Golub. Przewiduje, że S&P 500 zakończy rok z 22% wzrostem, a akcje cykliczne zwiększą przewagę, którą zbudowali od czasu ogłoszenia w listopadzie wysoce skutecznych szczepionek przeciwko Covid-19. BofA Research przewiduje, że firmy wykorzystają część swoich rosnących zarobków do pracy, nadrabiając wcześniejsze niewykorzystane wydatki na zakłady i sprzęt. Średni wiek środków trwałych osiągnął poziomy niespotykane od lat 60. XX wieku. Inwestorzy, którzy chcą zwiększyć swoją ekspozycję przemysłową, mogą chcieć skoncentrować się na firmach sprzedających maszyny i know-how w celu wzmocnienia łańcuchów dostaw, takich jak Oshkosh
Załamania w transporcie są liczne i dalekosiężne. Kontenery, które przewożą większość towarów na świecie, stają się nagle trudne do zabezpieczenia, Daniel Miranda, przewodniczący związku Longshore and Warehouse Local 94, który obsługuje dwa ogromne porty w Kalifornii, widzi ich zbyt wiele. "Twoje towary są w doku, ale kto je odbierze?" mówi. "Jeżeli mi nie wierzysz, zabiorę cię do LA, Long Beach, i zobaczysz, że są ułożone". Według analityka transportowego Evercore ISI Jonathana Chappela, zapasy w dokach są czasami spowodowane zbyt małą liczbą podwozi używanych przez ciężarówki do ciągnięcia kontenerów, zbyt małą powierzchnią magazynową, zbyt małą liczbą pracowników magazynowych i trudnymi warunkami w ruchu kolejowym. Istnieją również efekty domina wynikające z niedoborów kluczowych komponentów. Apple