Foot Locker (FL ) - jedna z największych sieci obuwniczych na świecie, działający także w Polsce, poprawia wyniki sprzedaży, co komunikuje najnowszy raport kwartalny od spółki. Firma podjęła trudne procesy związane z opróżnieniem magazynów oraz licznych promocji cenowych, w celu utorowania drogi do wyższych zysków. Efekty oczekiwanego wzrostu sprzedaży przyszły w zamkniętym już kwartale, firma ma mnóstwo obiecujących wiadomości dla akcjonariuszy, a kierownictwo ma pewność, że dynamika będzie rosła w ciągu najbliższych kilku kwartałów. Tymczasem spółka już przygotowuje się pod kluczowy okres zakupów świątecznych.
Tak jak przewidywał zarząd nastąpiła poprawa trendów sprzedażowych, głównie dzięki napływowi nowych modeli produktów obuwniczych oraz odzieżowych, zwłaszcza od kluczowych dostawców w tym Nike (NKE ). Dzięki wysokiej skuteczności procesów usprawniania zarządzania oraz zmniejszania zależności wydajności sprzedaży od obniżek cen, poprawiono rentowność Foot Locker, która wzrosła pierwszy raz od ponad roku. Przychody 1,8 mld USD oznaczają poprawę o 5 proc r/r, 88 mln USD netto dochodu i zysk na akcję 0,75 USD (wobec 0,39 USD rok wcześniej) - to najkrótsza recenzja na ile nowa strategia Foot Locker przekłada się na codzienne wyniki spółki, która komunikuje ustami dyrektorów najwyższego szczebla, iż "Nasze wyniki odzwierciedlają pracę, którą wykonujemy na kilku frontach (...) i która pozwala firmie odnieść sukces w szybko zmieniającym się środowisku handlowym". Tym bardziej zdumiewający był fakt, że rynek w dniu publikacji wyników kwartalnych zgodnych z oczekiwaniami analityków, przecenił papiery firmy aż o 9 proc. Czasami samo spełnienie oczekiwań nie jest wystarczające dla Wall Street.
Chociaż wyniki firmy są zachęcające, Foot Locker ma jeszcze wiele do zrobienia, zanim będzie mógł uzyskać solidne odbicie. Spółka boryka się z ogólnymi problemami całego segmentu handlowego oraz spadającym ruchem klientów do sklepów i musi nadrabiać braki kanałem e-commerce. W związku z tym spółka intensywnie pracuje, wkładając dużo wysiłku i środków pieniężnych, nad dalszymi aktualizacjami i ulepszeniami witryn internetowych na bardziej elastyczne i intuicyjne. Te ruchy wprawdzie przynoszą efekty w postaci wzrostu sprzedaży w internecie, ale szkodzą fundamentalnej działalności sklepowej. Nie przeszkadza to istotnie w powoływaniu do życia kolejnych sklepów - choćby w Warszawie pod koniec maja bieżącego roku, spółka uruchomiła piątą placówkę w Polsce. I panuje otwierać kolejne.
Na bazie najnowszej publikacji kwartalnej kierownictwo podtrzymuje optymistyczne prognozy sprzedaży na rok bieżący, które opiera na większych obrotach w końcówce trzeciego i przez czwarty kwartał. Przed spółką duże wyzwanie do przepracowania, a inwestorzy obawiają się, że wraz z postępem czasu Foot Locker może zostać "wypchnięty" przez swoich dostawców, ponieważ głowni producenci odzieży sportowej i obuwia rozbudowują własne, bezpośrednie kanały e-commerce, aby szerzej docierać do konsumentów. Bezpośrednio.