Zarówno Uber i Lyft, jak i taksówkarze drżą ze strachu: samochody autonomiczne, nad którymi pracują giganci z branży technologicznej i motoryzacyjnej, będą bez wątpienia odgrywać coraz większą rolę w transporcie.
ApplePrzez ostatni rok akcje Hertz potaniały o ponad 75% w związku z malejącymi przychodami i zyskami oraz obawami o przyszłość wypożyczalni samochodów w obliczu zmieniających się preferencji konsumentów, którzy chętnie korzystają ze wspólnych przejazdów i coraz bardziej interesują się autonomicznymi pojazdami.
Powody do optymizmu pojawiły się, gdy należąca do Alphabet firma Waymo podpisała z wypożyczalnią Avis umowę na zarządzanie flotą samochodów autonomicznych w Phoenix. Niewiele później okazało się, że pojazdy Hertz będą wykorzystywane przez Apple, dzięki czemu akcje spółki zdrożały w ciągu dnia o 18%. Był to największy wzrost od lipca 2015 r.
Apple pracuje nad technologią autonomicznej jazdy pod kierunkiem Boba Mansfielda, który wrócił z emerytury, by poprowadzić przedsięwzięcie znane pod nieoficjalną nazwą Project Titan.
Alphabet
Należąca do koncernu spółka Waymo nawiązała współpracę z Avis Budget Group. Partnerzy zamierzają zaoferować w Phoenix w stanie Arizona przejazdy samochodami autonomicznymi z zawodowym kierowcą kontrolującym pojazd i dbającym o bezpieczeństwo. Usługa ma działać na zasadzie taksówki. Mieszkańcy, którzy chcieliby z niej skorzystać, mogą zgłaszać się do Waymo.
"Avis Budget Group to idealny partner, który zapewni nam flotę i jej utrzymanie" - stwierdził John Krafcik, prezes Waymo. "Dzięki tysiącom lokalizacji na całym świecie Avis Budget Group pomoże nam dotrzeć z naszą technologią do większej liczby ludzi w wielu miejscach".
Po ogłoszeniu współpracy z Waymo akcje Avis Budget poszły w górę o 11%. Warto inwestować w tego typu przedsięwzięcia, gdyż są one niezwykle obiecujące: giganci technologiczni, tacy jak Google czy Apple, mają niezbędną wiedzę i kompetencje pozwalające zrealizować wizję samochodów autonomicznych, zaś spółki motoryzacyjne są w stanie zaoferować im odpowiedni sprzęt.
Dzięki pojazdom niewymagającym kierowcy Uber i inne firmy transportowe mogłyby oszczędzić miliardy dolarów. Niewykluczone też, że powstanie rynek usług mających na celu umilenie użytkownikom podróży autonomicznym samochodem. Zaawansowana technologia zminimalizuje możliwość błędu ludzkiego, co oznacza mniej wypadków oraz wyższą wydajność i prędkość. Wymienione czynniki sprzyjają rozwojowi rynku samochodów autonomicznych.
Inwestorzy powinni zwrócić uwagę na podobne projekty w przyszłości: ziarno zostało już zasiane, a wkrótce okaże się, kto jako pierwszy zbierze plony.