Przyszłość jest teraz. A właściwie, nadejdzie za jakieś 5-10 lat. Niemniej jednak, kierunek, w którym zmierza sektor latających samochodów oraz innych futurystycznych pojazdów, z pewnością może być źródłem ekscytacji. W ciągu kilku ostatnich lat spółki takie jak Terrafugia, Aeromobil oraz Moller International
Niemniej jednak, sytuacja nie jest do końca jak z obrazka. Te spółki to w głównie młode, prywatne przedsiębiorstwa, czego można się właściwie spodziewać po firmach zajmujących się tak zmiennymi technologiami jak latające samochody. Dla przykładu, Zee.Aero to jedna z młodych spółek z Doliny Krzemowej, które koncentrują się na budowaniu latających samochodów przyszłości. Firmę wspiera Larry Page (dyrektor generalny Alphabet), bardziej jednak osobiście niż za pośrednictwem Google czy Alphabet. Larry Page stara się w dużej mierze ukryć swoje zaangażowanie w Zee.Aero przed opinią publiczną. Dlatego też wydaje się, że te ambitne i futurystyczne projekty nie pozyskały jeszcze środków finansowych od technologicznych gigantów. Przeszkody są oczywiste: śmiałe plany wprowadzenia latających samochodów na rynek są stale opóźniane, zazwyczaj ze względu na brak odpowiednich przepisów bezpieczeństwa. Przeprowadzenie wszystkich testów niezbędnych do udowodnienia, że tego typu pojazdy nie stwarzają niebezpieczeństwa na drogach, a także są bezpieczne dla pasażerów, może potrwać wieki. Wszystko dlatego, że nawet jeśli pewna spółka zbudowała prototyp, który działa, nie oznacza to jeszcze, że udało jej się zbudować pojazd, który zostanie dopuszczony do ruchu na drogach. W związku z ciągłymi opóźnieniami prawdopodobnie skończy się finansowanie dla spółki, co może równie dobrze oznaczać, że nie zostanie zrealizowana jej wizja.
Większość dużych, notowanych na giełdzie spółek jest obecnie nastawiona na inne projekty - wpiera pomysły bardziej skoncentrowane na autonomicznych pojazdach (autonomous vehicles, AV) czy samoprowadzących się samochodach. Spółki takie jak Google
Przyszłość samochodów zapowiada się ekscytująco. Chociaż najwięksi gracze na tym rynku niekoniecznie wspierają najbardziej obiecujące projekty latających samochodów, uwaga wszystkich skupia się z pewnością na tym, kiedy powstanie kolejny ważny projekt w tej dziedzinie. Następne 5-10 lat będzie na pewno niezwykłe.