StockStream to gra giełdowa, która zyskała sporą popularność w świecie finansów. Stworzył ją Mike Roberts, były pracownik Amazona. Udostępniony w maju 2017 r. stream przyciągnął już setki tysięcy obserwatorów. Po przejęciu StockStream przez właścicieli kanału informacyjnego Cheddar liczba osób śledzących głosowanie, w którym wybierane są kolejne inwestycje, może jeszcze wzrosnąć.
Roberts udostępnił graczom 50 tysięcy dolarów z własnej kieszeni, dając im całkowicie wolną rękę w kwestii kupna i sprzedaży akcji. StockStream powstało w mieszkaniu programisty. Teraz ma on kontynuować prace nad grą, a w przyszłości również nad innymi projektami, w siedzibie Cheddar. Spółka zwiększy budżet do 100 tysięcy dolarów i stworzy transmisję na żywo, która zostanie udostępniona w serwisie informacyjnym. Dzięki temu więcej osób będzie mogło obserwować wyniki StockStream w porównaniu z rynkiem.
Gra nie istnieje długo, a już kilka razy pobiła główne indeksy. Tylko w ostatnim tygodniu czerwca zanotowała zysk w wysokości 0,7%. W tym samym czasie S&P zyskał 0,6%, zaś Nasdaq Composite stracił 0,6%. W osiąganiu dobrych wyników nie przeszkadzają nawet transakcje dokonywane przez niektórych internautów dla żartu, takie jak zakup akcji spółek Cheesecake Factory
Wśród spółek, w które postanowili zainwestować gracze, znalazły się również Ford
Zasada działania StockStream jest prosta: co pięć minut mechanizm dokonuje transakcji na podstawie głosów graczy, którzy wpisują w oknie programu polecenia, np. !buy MPL lub !sell AAPL. Obrót akcjami w świecie rzeczywistym odbywa się za pośrednictwem darmowej aplikacji Robinhood. Gracz otrzymuje bonus punktowy, jeśli zlecona przez niego transakcja przynosi zyski, zaś w przypadku strat punkty są odejmowane. Roberts zamierza w przyszłości usprawnić system punktacji, gdyż zdaniem części graczy jest on niezrozumiały. Sądząc jednak po dyskusjach prowadzonych na publicznym czacie, większości uczestników nic nie przeszkadza.
Przejęcie StockStream przez Cheddar przyniesie projektowi jeszcze większy rozgłos. Z transakcją wiązane są duże nadzieje - wyceniany na 85 mln dolarów kanał informacyjny daje realne perspektywy rozwoju. Wydaje się, że zyska także inwestor, zwłaszcza biorąc pod uwagę rosnącą popularność formatu gry. Sam twórca skomentował jej sukces, stwierdzając, że jest pozytywnie zaskoczony zyskami, jakie przynosi portfel.