Kilka funduszy hedgingowych może być poszkodowanych przez inwestycje w Didi Global Inc
Akcje Didi straciły 56,8% od ceny IPO z 30 czerwca. Spadek przyspieszył po tym, jak firma ogłosiła w ubiegły piątek, że planuje wycofać się z nowojorskiej giełdy i wejść na giełdę w Hong Kongu, zaspokajając chińskie organy regulacyjne rozgniewane jej amerykańskim debiutem. Fundusze hedgingowe posiadały 94,4 mln akcji Didi na koniec września, co oznacza spadek o 13,2 mln akcji w porównaniu z poprzednim kwartałem - wynika z amerykańskich raportów 13F zebranych przez firmę Symmetric. Nie wiadomo, czy fundusze hedgingowe zmniejszyły swoje inwestycje od tego czasu, ale według obliczeń Reutersa spadek akcji Didi o 7,9% między końcem września a 7 grudnia spowodowałby utratę 60,9 mln dolarów wartości tych pozycji. Na koniec września 27 proc. wartości spółki znajdowało się w rękach inwestorów instytucjonalnych należących do menedżerów klasyfikowanych przez Symmetric jako fundusze hedgingowe. Symmetric zwraca uwagę, że akcje z dużym udziałem funduszy hedgingowych mogą być podatne na upłynnianie przez te fundusze w trudnych okresach. Wśród funduszy hedgingowych, które kupiły akcje w trzecim kwartale, Bridgewater Associates nabył prawie 9 mln, według dokumentacji.
Penserra Capital kupił 5,4 mln akcji Didi, podczas gdy Owl Creek Asset Management nabył 1,7 mln, a Seven Eight Capital 537 145 akcji, wynika z dokumentów. Wykazały one, że Paulson & Co dodał 1,6 mln akcji na koniec trzeciego kwartału, podczas gdy Seven Eight Capital nabył 537.145 akcji. Bridgewater, Penserra, Owl Creek, Paulson i Seven Eight nie odpowiedziały na prośbę o komentarz. Tiger Global Management i fundusz miliardera George'a Sorosa również posiadały znaczne udziały w Didi na koniec trzeciego kwartału, razem stanowiąc 4,7 mln akcji na koniec września.
Państwowy fundusz Temasek z Singapuru zmniejszył swoją pozycję w Didi o 3,6 mln akcji na dzień 30 września, ale utrzymał udział w wysokości 29,4 mln akcji. Tiger i Soros nie odpowiedziały na prośbę o komentarz, podczas gdy Temasek odmówił komentarza na temat pozycji. Nie wiadomo, czy te firmy nadal inwestują, ale członek zarządu dużego amerykańskiego funduszu hedgingowego, który miał niewielką pozycję w Didi, z której niedawno wyszedł, powiedział, że wiele osób wycofuje się, nawet jeśli planują wrócić do gry później.
"Istnieje również problem, że inwestorzy detaliczni, a nawet niektóre fundusze inwestycyjne mogą nie być w stanie łatwo nabyć akcji notowanych w Hongkongu i będą zmuszeni do sprzedaży, więc będzie większa presja" - powiedział dyrektor. Wśród publicznych planów emerytalnych, które posiadały akcje Didi, znalazły się Canada Pension Plan (CPP), montrealska Caisse de dépôt et placement du Québec oraz California Public Employees' Retirement System (CalPERS).