Historia AirBnB rozpoczęła się w 2008 roku od pomysłu, by za niewielką opłatą oferować dmuchany materac i śniadanie podróżnym. W przeciągu ośmiu lat na bazie tego pomysłu powstała międzynarodowa platforma, z której obecnie korzysta ponad 100 mln osób. W serwisie opublikowano dotychczas 2,3 mln ofert. Goście pochodzą z 57 tys. różnych miast w 150 państwach świata. Według oszacowań wartość firmy sięgnęła w tym roku 30 mld dolarów - ta suma odpowiada wartości sieci hoteli Marriott
AirBnB ruszył z nową usługą w listopadzie. Jej wprowadzenie ogłosił dyrektor zarządzający firmy - Brian Chesky - na corocznej konferencji AirBnB Open. Użytkownicy serwisu mają teraz, obok wynajmu zakwaterowania, również możliwość wykupienia wycieczek tematycznych, warsztatów oraz wzięcia udziału w spotkaniach z mieszkańcami miast, które odwiedzają. Atrakcje podzielono 6 różnych kategorii, wśród których znajdziemy m.in. sport, rozrywkę czy sztukę. Ich rezerwacji można dokonać za pośrednictwem strony lub aplikacji AirBnB. Oferty atrakcji prezentowane są podobnie jak filmy dostępne na platformie Netflix
Decyzja AirBnB o poszerzeniu oferty o atrakcje wydaje się wpisywać w trendy obserwowane na rynku internetowych platform turystycznych, o czym pisaliśmy szerzej w naszym artykule. Również TripAdvisor
Choć rozszerzenie oferty AirBnB o możliwość rezerwacji atrakcji wydaje się odpowiedzią na obserwowane trendy rynkowe w postaci wzmożonego zainteresowania użytkowników tego typu ofertami, wielu komentatorów podkreśla, że ta decyzja może być również związana z problemami firmy z lokalnymi władzami w różnych miastach na świecie, których źródłem jest model biznesowy stosowany przez firmę. Płatności za krótkoterminowy wynajem dokonywane są za pośrednictwem AirBnB: gospodarz i gość przelewają i wypłacają pieniądze z karty kredytowej na konto firmy, w związku z czym urzędy podatkowe nie mogą sprawdzić, czy pieniądze pojawiające się na kontach gospodarzy pochodzą z zarobku. Starając się przeciwstawić temu procederowi władze San Francisco próbowały narzucić mieszkańcom ograniczenie możliwości wynajmu mieszkań do 75 dni w roku, a następnie wprowadziły obowiązek rejestrowania się osób, które wynajmują swoje "materace" za pośrednictwem AirBnB. Władze Nowego Jorku zdecydowały się natomiast nałożyć karę od 1000 dolarów wzwyż na korzystających z platformy. Warto również zaznaczyć, że w niektórych krajach krótkoterminowy wynajem mieszkań jest nielegalny lub też działalność tego typu balansuje na granicy szarej strefy. Za pośrednictwem atrakcji AirBnB daje tym samym gospodarzom źródło dochodu, które jest mniej kontrowersyjne.
- http://www.forbes.com/sites/sethporges/2016/11/17/at-company-conference-airbnb-announces-moves-beyond-room-rentals-into-full-trip-experiences/#20f383cc4bc7
- http://www.telegraph.co.uk/travel/news/airbnb-launches-trips-tours-and-experiences-with-local-experts/
- http://www.nytimes.com/2016/11/18/technology/airbnb-trips-travel-tours-tailored-experiences.html?ref=business&mtrref=www.nytimes.com&_r=0