Wall Street zamknęło środową sesję w większości na minusie. Indeksy giełdowe notowały spadki po wyprzedaży akcji spółek technologicznych i pogorszeniu się nastrojów inwestorów w reakcji na decyzję Rezerwy Federalnej USA w sprawie polityki pieniężnej i komentarze szefa banku Jerome'a Powella.

Amerykański bank centralny postanowił utrzymać stopy procentowe na poziomie zbliżonym do zera aż do 2023 roku w celu pobudzenia podniszczonej przez koronawirusa gospodarki. "Trwający kryzys zdrowia publicznego nadal będzie wpływał na aktywność gospodarczą, zatrudnienie i inflację w krótkiej perspektywie, a także będzie stanowił poważne zagrożenie dla prognoz ekonomicznych w średniej perspektywie" - oświadczył Fed.

Publikowany przez stowarzyszenie handlowe National Association of Home Builders wrześniowy indeks cen mieszkań (HMI) poszybował w górę do rekordowych 83 punktów, co świadczy o wzrośnie rynku mieszkaniowego mimo osłabienia większości pozostałych sektorów gospodarki USA.

S&P 500 Index (SPY  ) poszedł w dół o 0,46% (o 15,65 pkt. do 3385,55 pkt.), Dow Jones Industrial Average (DIA  ) zwiększył się o 0,13% (o 37,38 pkt. do 28032,98 pkt.), zaś Nasdaq Composite Index (QQQ  ) - spadł o 0,25% (o 139,86 pkt. do 11050,47 pkt).

Duże firmy technologiczne kolejny raz wpłynęły na szeroki rynek, ale tym razem pociągnęły go w dół. W środę potaniały akcje Amazona (AMZN  ), Apple'a (APPL  ), Facebooka (FB  ), Google'a (GOOGL  ), Microsoftu (MSFT  ) i Netfliksa (NFLX  ). KB Home (KBH  ) zaliczyło spadek ceny akcji po tym, jak Evercore ISI wydało rekomendację "lepiej niż rynek" da akcji spółki, zauważając, że "w dzisiejszych czasach, kiedy światowa gospodarka mierzy się z COVID-19, amerykański rynek mieszkaniowy pozostaje nieugięty". Snowflake (SNOW  ) złożyło największą w historii ofertę publiczną wśród producentów oprogramowania i zaczęło trading na giełdzie z ceną za akcję równą 245 dolarów.

Sektory amerykańskiej gospodarki były w środę podzielone. Zyskały: sektor energetyczny - 4,05%, sektor finansowy - 1,11%, sektor przemysłowy - 0,99%, sektor nieruchomości - 0,54% i sektor surowcowy - 0,07%. Straciły: sektor IT - 1,56%, sektor usług komunikacyjnych - 1,21%, sektor dóbr luksusowych - 1,02%, sektor produktów powszechnego użytku - 0,51%, sektor opieki zdrowotnej - 0,22% i sektor usług użyteczności publicznej - 0,21%.

Kurs dolara amerykańskiego (UUP  ) umocnił się ze względu na wiadomość, że Fed zamierza utrzymać niskie stopy procentowe. Indeks DXY urósł o 0,07% względem indeksów innych światowych walut. Złoto (GLD  ) pozostało bez zmian. Cena SPOT wzrosła o zaledwie 0,1% do 1958,29 dolara za uncję, a cena kontraktów terminowych futures - o 0,1% do 1968,2 dolara za uncję. Kursy ropy naftowej jako jedyne uległy w środę znacznym zmianom. Przyczyniło się do tego zmniejszenie zapasów ropy i paliwa w USA, a także kolejny huragan u wybrzeży Zatoki Meksykańskiej, który wymusił wstrzymanie produkcji surowca w tamtejszych zakładach. Baryłka Brent Crude (BNO  ) zdrożała o 4,17% do 42,22 dolara, a baryłka West Texas Intermediate (USO  ) - o 4,9% do 40,16 dolara.

W czwartek inwestorzy zapoznają się z raportem dotyczącym wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz najnowszymi danymi z rynku mieszkaniowego.