Początek tygodnia na amerykańskiej giełdzie nie należał do udanych. W poniedziałek Dow Jones Industrial Average stracił około 250 punktów, ponieważ inwestorów zaniepokoiły rosnące ceny ropy, obecna kondycja gospodarki USA oraz zbliżający się sezon publikacji sprawozdań finansowych spółek za trzeci kwartał.
Na zamknięciu poniedziałkowej sesji S&P 500 Index
Amazon
"Oczekujemy, że znajdą się takie zespoły, które w głównej mierze będą pracować zdalnie, takie, które wybiorą kombinację pracy w domu i w biurze oraz takie, które stwierdzą, że klienta najskuteczniej obsługuje się w biurze" - napisał w notce do pracowników dyrektor generalny Amazona Andy Jassy. - "Celowo nie określamy z góry, ile ani w które dni [pracownicy powinni pracować zdalnie lub w biurze] - to leży w gestii dyrektorów i starszych liderów.
Ekonomiści Goldman Sachs
"Po aktualizacji obliczeń dotyczących głównych czynników wzrostu, które wpływają na nasze prognozy - odmrażanie gospodarki, pakiety stymulacyjne, oszczędności, efekt bogactwa, oczekujemy, że poprawa wydatków konsumenckich przesunie się w czasie" - napisali ekonomiści GS.
Poza tym prognoza wzrostu gospodarczego dla Stanów Zjednoczonych na 2022 rok została obniżona z 4,3 do 4%. Powodem ma być nieustępujące zagrożenie dla gospodarki wywołane wzrostami infekcji COVID-19 w okresie letnim i jesiennym.
Akcje Southwest Airlines
Southwest już wcześniej komunikowało, że zamierza zmniejszyć liczbę przelotów w okresie jesiennym w celu uniknięcia podobnej sytuacji, która miała miejsca latem, a mianowicie odwoływania i przekładania zaplanowanych podróży.
Na otwarciu S&P 500 Index spadał o 0,13% (o 5,89 pkt. do 4385,45 pkt.), Dow Jones Industrial Average rósł o 0,15% (o 52,37 pkt. do 34798,62 pkt.), natomiast Nasdaq Composite Index zmniejszał się o 0,38% (o 56.00 pkt. do 14525,98 pkt.).