Trend na napęd hybrydowy dotarła też na rynek jachtów motorowych. Jednak ze względu na jego niewielki rozmiar, innowacje póki co nie są aż tak daleko idące co w motoryzacji.
Olbrzymie i luksusowo wyposażone jachty z potężnymi silnikami są stereotypowym sposobem spędzania wolnego czasu przez osoby zamożne. Dostępna ogromna moc silników mająca zapewnić frajdę z jazdy raczej nie kojarzy się z ekologią. Mimo to trend na ograniczanie negatywnego wpływu działalności człowieka na środowisko dotarł także na ten rynek. Objawia się to rosnącym zainteresowaniem na łodzie z silnikiem elektrycznym.Podobnie jak w lotnictwie, w dalszym ciągu ograniczone możliwości magazynowania energii w bateriach sprawia, że na próżno jest szukać jachtów z napędem wyłącznie elektrycznym. Natomiast większość producentów ma w swojej ofercie jednostki z napędem hybrydowym łączącym silnik diesla z silnikiem elektrycznym. Jak się okazuje w przypadku dużych łodzi motorowych takie rozwiązanie ma uzasadnienie.
Jednostki napędowe zostały zaprojektowane do produkcji dużej mocy umożliwiającej szybką jazdę. Jednak przez większość czasu jachty motorowe poruszają się z prędkością niższą niż maksymalna wykorzystując jedynie część dostępnej mocy, bardzo często pływając na biegu jałowym. Pływanie na niższych prędkościach sprawia, że silniki nie pracują na optymalnych obrotach, przez co spalanie paliwa jest wysokie, a temperatura spalin niska, co utrudnia pracę systemów wyłapujących spaliny. Poprzez umieszczenie w jachcie silników diesla o niższej mocy możliwe jest ich bardziej optymalne wykorzystanie przy pływaniu z niższymi prędkościami. W razie potrzeby, gdy potrzebna jest dodatkowa moc, silnik elektryczny może wspomóc jednostki spalinowe. Z kolei podczas manewrowania lub w innych sytuacjach, kiedy łódź porusza się na biegu jałowym, w zupełności wystarcza moc oferowana przez silnik elektryczny.
Choć łodzie z dodatkowym silnikiem elektrycznym i akumulatorem są dość popularnym rozwiązaniem, to należy pamiętać, że ilość energii zmagazynowanej w tych bateriach starcza na stosunkowo niedługo. Np. jacht Greenline 40 może przepłynąć na silniku elektrycznym 20 mil morskich. Innym rozwiązaniem jest wykorzystywanie silnika diesla do produkcji prądu zasilającego silnik elektryczny napędzający jacht. W ten sposób możliwe jest korzystanie z zalet silnika elektrycznego przez cały czas. A zaliczają się do nich redukcja hałasu i wibracji. Rozwiązanie to oferuje także bardziej efektywne spalanie paliwa, a w konsekwencji mniejsze emisje spalin. Holenderska firma Heesen, która w tym roku wprowadziła na rynek 50-metrowy jacht Home, podaje, że korzystając z napędu hybrydowego jednostka ma zasięg 9 000 mil morskich zużywając 12 galonów paliwa na godzinę poruszając się z prędkością 9 węzłów. Z kolei korzystając jedynie z silników diesla, zasięg przy średniej prędkości 12 węzłów i odpowiadającemu jej spalaniu 26 galonów na godzinę to jedynie 4 000 mil morskich.
W przeciwieństwie do samochodów, napęd hybrydowy nie oznacza aż tak dużych różnic w cenie jachtów (choć w dalszym ciągu należy pamiętać, że jest tu mowa o wartościach rzędu kilku lub kilkudziesięciu milionów dolarów). Koszt kupna takiej łodzi jest porównywalny z łodzią tylko z napędem spalinowym, ponieważ powstaje spora oszczędność miejsca zajmowanego przez większy silnik diesla. Udział łodzi hybrydowych w rynku jachtów szacowany jest na ok. 10%, ale już niemal wszyscy liczący się producenci mają w ofercie takie jednostki. We wrześniu głośno było o 35-metrowym hybrydowym jachcie GTT 115 zaprojektowanym przez Porsche Design dla firmy Dynamiq. Na rozwój rynku jachtów o napędzie hybrydowym mocno stawia słoweńska firma Greenline, która produkuje wyłącznie jednostki z napędem spalinowo-elektrycznym. Łodzie tej firmy można doposażyć w panele słoneczne, produkujące energię elektryczną zasilającą baterie, przez co możliwe jest zwiększenie zasięgu napędu elektrycznego.
Przedstawiciele branży nie przewidują szybkiej rewolucji w marinach w postaci pojawienia się łodzi wyłącznie z napędem elektrycznym. Ze względu na wielomilionową cenę jachtów, ich nabywcy oczekują sprawdzonych technologii, a nie modnych nowinek jak np. samochody elektryczne. W związku z tym, tak długo jak łodzie w całości elektryczne nie będą konkurencyjne do tych hybrydowych czy spalinowych będą one sporą rzadkością, dużo większą niż jeszcze nie dawno samochody elektryczne. Nie wielki rozmiar rynku i jego stosunkowy konserwatyzm sprawiają, że będzie on powoli podążał za osiągnięciami wypracowanymi przez sektor aut elektrycznych adaptując je na własne potrzeby zamiast samemu inwestować miliony dolarów w badania i rozwój.
- https://www.bloomberg.com/news/articles/2017-11-03/the-fuel-guzzling-yacht-industry-wades-into-hybrid-technology
- http://www.yachting-pages.com/content/a-guide-to-hybrid-yacht-propulsion-alternative-technologies.html
- http://www.businessinsider.com/4-hybrid-yachts-photos-features-2017-2?IR=T/#theres-also-a-walk-in-shower-inside-10
- http://robbreport.com/motors/marine/slideshow/these-10-top-hybrid-superyachts-are-wave-future-slideshow/silver-wind-3/
- http://www.independent.co.uk/life-style/gadgets-and-tech/porsche-has-officially-launched-a-16-million-hybrid-yacht-a7957351.html