John Foley, dyrektor firmy, wyjaśnił w liście do potencjalnych inwestorów, że 'Peloton sprzedaje szczęście'. Spółka opisywana jako technologiczna, medialna, programistyczna czy handlowa - przeprowadzi lada dzień ofertę IPO i w czwartek powinna zadebiutować na parkiecie giełdowym przy Wall Street.
W rzeczywistości Peloton
Co powinniśmy wiedzieć o Peloton?
Spółka sprzedaje dwa rodzaje urządzeń - rowery treningowe za 2200 USD i bieżnie za blisko 4300 USD oraz miesięczne abonamenty. W prospekcie emisyjnym Peloton chwali się, że od 2014 roku sprzedał 577 tys. takich urządzeń, a także obsługuje 511 tys., subskrypcji podstawowego pakietu przesyłania strumieniowo transmisji z treningów za 40 USD oraz 102 tys., klientów płacących 20 USD za ćwiczenia jak joga czy inne, które nie wymagają posiadania sprzętu w domu.
Większość biznesu Peloton skupione jest w Stanach Zjednoczonych, jednak poza tym spółka posiada klientów także w Kanadzie, Wielkiej Brytanii czy Niemczech.
Finanse. Przychody spółki rosną gwałtownie. W roku finansowym 2019 firma Peloton odnotowała przychody w wysokości 719,2 mln USD ze sprzedaży swoich urządzeń fitness, z 348,6 mln USD w 2018 r., oraz 183,5 mln USD w 2017 r. Przychody z subskrypcji wzrosły do 181,1 mln USD z 80,3 mln USD w 2018 r., i 32,5 mln USD w 2017 r. Łączne przychody ze wszystkich segmentów działalności wyniosły 915 mln USD w roku finansowym zakończonym 30 czerwca 2019 r., w porównaniu z 435 mln USD w 2018 r. i 218,6 mln USD w 2017 r. Straty rosną w równie szybkim tempie - w 2019 r., wyniosły 195,6 mln USD, w porównaniu z 47,9 mln USD w 2018 r., i 71,1 mln USD w 2017 r.
W ramach IPO spółka zaoferuje na sprzedaż 40 mln akcji w przedziale cenowym od 26 USD do 29 USD, co w połowie szacowanego przedziału, powinno wygenerować dla spółki 1,1 mld USD środków, które Peloton chce przeznaczyć na kapitał obrotowy, inne cele korporacyjne jak badania i rozwój, sprzedaż, marketing i inne wydatki, czyli ma typowe potrzeby jak dla startupu.
Peloton to szybko rozwijająca się firma z interesującym modelem biznesowym skierowanym bezpośrednio na konsumenta oraz innowacyjnym, stale rozwijanym produktem. Dane finansowe spółki są typowe dla szybko rozwijającego się startupu - silny wzrost przychodów, kosztem rosnących strat, co istotnie nie odbiega tu od szeregu innych 'jednorożców', którzy wybrali giełdowy parkiet w ostatnich miesiącach. Możliwości dalszego rozwoju w skali lokalnej i globalnej są bardzo duże, chociaż konkurencja w branży fitness jest bardzo duża, a oferta spółki przeznaczona dla nieco bardziej zdeterminowanych użytkowników, gotowych zostać w domu i ponieść wydatek na sprzęt, co na pewno ogranicza zasięgi sprzedaży.