Zeszły tydzień był nieprzewidywalny zarówno dla obserwatorów, jak i uczestników rynku. Wahania notowań i wiadomości o korekcie nie sprzyjały zachowaniu spokoju. Co gorsza, czołowa firma venture capital z Doliny Krzemowej Sequoia Capital wypuściła notkę zaadresowaną do założycieli i zarządu o tytule "Koronawirus: Czarny Łabędź roku 2020". Sequoia to ta sama firma, która w 2008 roku opublikowała prezentację "R.I.P. Good Times".
Notka wzywa przedsiębiorstwa publiczne do podjęcia kroków w celu zminimalizowania skutków COVID-19 dla pracowników i działalności. "Biorąc pod uwagę, że zagrożone jest ludzkie życie, mamy nadzieję, że warunki poprawią się możliwie jak najszybciej. W międzyczasie powinniśmy przygotować się na turbulencje i opracować w głowie plan na wszystkie potencjalne ewentualności" - czytamy.
Sequoia zauważa, że wiele krajów i spółek, prywatnych i publicznych, stoi w obliczu wyzwań takich jak spadek aktywności gospodarczej, zakłócenia łańcuchów dostaw, odwołane podróże i spotkania. Podaje również konkretne rozwiązania, które pomocą złagodzić konsekwencje osłabienia na rynkach.
Co to oznacza dla traderów ETF-ami?
Fundusze ETF z różną procentową ekspozycją na spółki mają trudności z dotrzymaniem kroku ETF-om sektorowym, które operują przy większym wolumenie obrotu i notują spadki razem z indeksami giełdowymi. Skuteczne zabezpieczenie przeciwko stratom na rynkach stanowi Invesco S&P 500 Low Volatility ETF
Inne popularne ETF-y:
Health Care Select Sector SPDR Fund
Ponieważ uczestnicy rynku starają się trzymać z dala od sektora finansowego i technologicznego, zainteresowaniem cieszą się ETF-y na sektor nieruchomości i usług użyteczności publicznej takie jak Vanguard Real Estate ETF