Akcje giganta bankowego z san Francisco spadły we wtorek o ponad 5% i kolejne 2% w środę, po publikacji raportu kwartalnego, który wskazuje, że działalność banku odstaje od konkurencji, co bardzo wyraźnie pokazują najnowsze wyniki czwartego kwartału - pierwsze od kiedy Charles Scharf przejął stery w zarządzie banku.
Krótko mówiąc bank wysoce nie spełnił oczekiwań rynku. Wells odnotował spadek całkowitych przychodów o ponad 5% do 19,9 mld USD, uzyskując przy tym dochód netto 0,93 USD na akcję (uwzględniając koszty sądowe kwota spada do 0,60 USD na akcję). Analitycy średnio oczekiwali przychodów 20,1 mld USD oraz zysków 1,12 USD na akcję. W oświadczeniu dyrektor generalny Charles Scharf, który od października sprawuje najwyższe stanowisko w banku, przedstawił inwestorom swój plan działania, który ma poprawić działalność firmy, wskazując w szczególności na strukturę kosztów i wskaźnik efektywności banku. W ciągu całego 2019 roku, bank wygenerował 4,05 USD zysków na akcję, co stanowi spadek o 5,4% r/r.
W ciągu całego roku Wells Fargo
Wells Fargo osiągnął gorsze wyniki od konkurencji w sektorze finansowym w ostatnich latach. W ciągu ostatniego roku akcje banku wzrosły o zaledwie 5% w porównaniu z 26% dla całego sektora. Jest to zrozumiałe, biorąc pod uwagę fakt ciągnącego się za bankiem skandalu związanego z otwieraniem 'fake'owych' kont sprzed kilku lat. Należy jednak pamiętać, że Wells jest obciążony karą z Rezerwy Federalnej, która ogranicza działalność banku, stąd też trudno mu bezpośrednio rywalizować z konkurencją, która może rosnąć bez ograniczeń.
Inwestorzy uzyskali pierwsze wyniki, odkąd nowy lider przejął stery, jednakże jest jeszcze bardzo wcześnie, by wyciągać wnioski z kadencji Scharfa. Na pełniejszy obraz zmian w Wells będzie trzeba poczekać kilka kolejnych miesięcy.