Akcje amerykańskie traciły w środę po decyzji Fed o podwyżce stóp procentowych, a także konferencji Jerome Powella, który zasugerował, że bank centralny ma jeszcze wiele do zrobienia w walce z wysoką inflacją. Inwestorzy nie usłyszeli tego co chcieli usłyszeć.
Ruch na parkiecie rozpoczął się o 19 polskiego czasu, kiedy Fed ogłosił decyzję ws. stóp procentowych. Główne indeksy w pierwszym momencie zanotowały ruch w górę, jednak w trakcie konferencji prasowej szefa Fed sentyment znacznie się pogorszył, kiedy Jerome Powell zapowiedział, że bank centralny ma jeszce "dużo do zrobienia" w zakresie zacieśniania polityki monetarnej, co wcale nie musi oznaczać wyhamowania tempa podwyżek na które liczył rynek.
Na zamknięcie indeks Dow Jones Industrial Average
Fed bez niespodzianki podniósł stopę procentową o 75 punktów bazowych (czwarty raz z rzędu) do przedziału od 3,75% do 4%. W trakcie konferencji prasowej Jerome Powell zasygnalizował plany dalszego podnoszenia stopy procentowej, wskazując jednocześnie, że urzędnicy rozważą mniejszą podwyżkę na następnym spotkaniu w grudniu. Dodał także, że ewentualne zmniejszenie tempa podwyżek nie jest równoznaczne z tym, że Fed jest bliski od odejścia polityki zacieśniania. Powell powiedział też to czego rynek nie chciał usłyszeć, a mianowicie, iż konkluzja ostatniego spotkania urzędników banku centralnego sugeruje, że ostateczny poziom stóp procentowych będzie wyższy niż kiedyś oczekiwano. Innimi słowy Rezerwa Federalna będzie w dalszym ciągu realizować politykę podwyżek, być może w wolniejszym tempie niż do tej pory, ale ostateczny koszt kredytu będzie wyższy niż wcześniej przewidywano. I to jest najważniejsza informacja z wczorajszej konferencji.
"Pytanie, kiedy złagodzić tempo podwyżek, jest teraz znacznie mniej ważne niż to, jak wysoko podnieść stopy i jak długo utrzymywać restrykcyjną politykę pieniężną" - powiedział Powell na konferencji prasowej w środę, dodając "Bardzo przedwczesne jest myślenie o pauzie (...) Uważamy, że mamy (dużo) do zrobienia".
Podczas wrześniowego posiedzenia większość urzędników Fed wskazywała na wysokość stopy referencyjnej do około 4,6% na początku przyszłego roku. Jednak obecnie decydenci Fedu nie opublikowali nowych prognoz. Tymczasem inwestorzy na rynkach kontraktów terminowych na stopę procentową, prognozują, że Fed podniesie stopę do nieco powyżej 5% do wiosny przyszłego roku.
Urzędnicy Rezerwy Federalnej podnoszą w tym roku stopy procentowe w najszybszym tempie od wczesnych lat 80-tych, aby zdusić najwyższą od 40 lat inflację. Na ostatnich czterech spotkaniach decydowano o podwyżce stóp o 0,75 punktu procentowego. Obecne sugestie Fed o kolejnej podwyżce, mniejszej niż cztery ostatnie, znajdują swoje odzwierciedlenie w prognozach inwestorów, które wskazują na 57% szans na podwyżkę o 0,5 punktu procentowego.
Przed otwarciem notowań w środę AMD
Akcje Airbnb
Akcje producenta materiałów inżynierskich Rogers