Inwestorzy czekają na zakończenie posiedzenia Rezerwy Federalnej. Handel przy Wall Street jest bardzo słaby. Rentowności obligacji w górę.
Indeksy w Nowym Jorku otworzyły się pod kreską i cały dzień były handlowane poniżej poniedziałkowego zamknięcia. S&P500
Rentowności 10-letnich obligacji skarbowych rządu USA wzrosły do 3,57% z 3,489% w poniedziałek, ustanawiając nowy szczyt zamknięcia od marca 2011 r.
Z danych makro wpłynęły najnowsze dane z rynku nieruchomości. Census Bureau - rządowa agencja wchodząca w skład Departamentu Handlu USA podała do wiadomości, że ilość pozwoleń na budowę domów w sierpniu wyniosła mniej od oczekiwań (1517 tys. wobec 1610 tys.) podczas, gdy rozpoczęte budowy domów powyżej oczekiwań (1575 tys. wobec 1445 tys.).
Rynek w Nowym Jorku czeka na zakończenie posiedzenia Rezerwy Federalnej w sprawie wysokości stóp procentowych, które potrwa do środy. Inwestorzy oczekują, że Fed podniesie stopę procentową i ogłosi to w środę o 20.00 czasu polskiego, o 75 punktów bazowych trzeci raz z rzędu, do przedziału 3 do 3,25%. Decydenci z Fed w ostatnich tygodniach wielokrotnie dali wyraźnie do zrozumienia, że będą podnosić stopy procentowe, aby walczyć z szalejącą inflacją, nawet jeśli wywoła to negatywne konsekwencje dla gospodarki. Ostatnie dane o inflacji z sierpień pozbawiły rynek złudzeń, że uda się okiełznać presję cenową bez użycia drastycznych metod. Według obserwatorów rynku, podwyżka o 75 punktów bazowych 'nadal daje Fed pole do znacznego zaostrzenia polityki w najbliższym czasie', bez wywoływania efektu zaskoczenia. Zdarzają się nieliczne głosy wskazujące na podwyżki o 100 punktów bazowych, jednak jest to raczej mało prawdopodobne. Kontrakty na stopę procentową wskazują tylko na 18% szans. O 20.30 w środę odbędzie się konferencja szefa Fed Jerome Powella.
Akcje Ford
Akcje Nike