Unia Europejska (UE) zdecydowała się opóźnić nałożenie ceł odwetowych na amerykańskie towary, w tym 50% cła na whiskey, do połowy kwietnia. Decyzja ta jest odpowiedzią na cła na stal i aluminium wprowadzone przez prezydenta USA, Donalda Trumpa.
Co się wydarzyło: Decyzja UE o przesunięciu terminu nałożenia ceł do połowy kwietnia może być strategicznym krokiem mającym na celu złagodzenie napięć handlowych. Początkowo planowano wdrożenie ceł w dwóch etapach, począwszy od 1 kwietnia. Jednak, jak podaje CNBC, Unia postanowiła przeznaczyć "dodatkowy czas na negocjacje" z USA.
Liderzy na całym świecie próbują radzić sobie z groźbami handlowymi ze strony Białego Domu, w tym z planowanymi przez Trumpa ceł "wyrównawczych", które mają zostać ogłoszone 2 kwietnia. Reakcja UE na działania Trumpa spotkała się z krytyką ze strony przywódców Francji i Włoch - krajów, w których znajduje się wielu eksporterów wina, potencjalnie dotkniętych amerykańskimi cłami.
Rzecznik Komisji Europejskiej, Olof Gill, powiedział CNBC, że opóźnienie wprowadzenia ceł jest "niewielką korektą harmonogramu i nie umniejsza wpływu odpowiedzi [UE]". Dodał również, że Unia pozostaje otwarta na konstruktywny dialog z USA, aby uniknąć niepotrzebnych szkód dla obu gospodarek.
"W szczególności, UE nadal przygotowuje się do działań odwetowych o wartości do 26 mld EUR" - powiedział Gill.
Chris Swonger, prezes Distilled Spirits Council, organizacji reprezentującej amerykańskich producentów alkoholu, z zadowoleniem przyjął decyzję UE o opóźnieniu wprowadzenia ceł, określając ją jako "bardzo pozytywny rozwój sytuacji".
Dlaczego ma to znaczenie: Decyzja UE została podjęta w kontekście groźby Trumpa dotyczącej nałożenia 200% ceł na produkty alkoholowe z Unii Europejskiej. Była to reakcja na decyzję UE o nałożeniu 50% ceł na amerykański bourbon. Opóźnienie wprowadzenia europejskich ceł odwetowych może być postrzegane jako próba uniknięcia dalszej eskalacji i potencjalnie szkodliwych ceł po obu stronach.
W ubiegłym tygodniu premier Francji, François Bayrou, powiedział na antenie France Inter, że UE mogła się pomylić, wybierając amerykańską whiskey jako cel działań odwetowych. "Sięgnięto po bardzo starą listę (produktów) bez jej odpowiedniego sprawdzenia" - dodał Bayrou.
Chociaż średnie cła w UE nie są znacząco wyższe niż w USA, Stany Zjednoczone od dawna krytykują inne "niepieniężne" regulacje dotyczące ceł - takie jak ograniczenia dotyczące śladowych poziomów pestycydów i inne regulacje, które ich zdaniem stwarzają nieuczciwą niekorzystną sytuację dla produktów amerykańskich.